Z muzykami Xentrix (Joe Walshem i Kristianem Havardem) miałem przyjemność rozmawiać niedługo po ich występie w ramach Metalmanii 2018. Zapraszamy do lektury rozmowy.

Witam! Dzięki za niesamowity koncert! To Wasz pierwszy występ w Polsce?

Tak. Mimo, że zespół powstał w 1988, to do dziś nie zagraliśmy w Polsce. Naprawdę nie wiem, dlaczego? Graliśmy we Francji, Belgii, w Niemczech. Po naszej reaktywacji Metal Mind Productions wydał świetne reedycje naszych płyt (oryginalne remastery). A Metal Mind to polski wydawca. Przy okazji pojawiła się pytanie – czemu by właśnie nie zagrać w Polsce? W końcu zaproponowano nam udział w Metalmanii. Cieszyliśmy się, że wreszcie dotrzemy do Polski i zobaczymy jak tam jest. 

Czy kiedyś słyszeliście o festiwalu Metalmania?

Coś tam słyszeliśmy. Wiem, że ten festiwal trwał i potem został zawieszony – tak jak w przypadku Xentrix  Ten festiwal ma długą historię i fajnie, że powrócił po latach. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze u Was zagramy. Sam Spodek jest niesamowity. 

Na początku Waszej działalności wydaliście singel ‘’Ghostbusters’’(cover słynnej piosenki, promującej film o tym tytule). Skąd pomyśl na takie nagranie?

W 1989 roku mieliśmy tournée z zespołem Sabbat. Bywało, że nie traktowaliśmy swego grania na poważnie. Nie pamiętam dokładnie, czemu sięgnęliśmy właśnie po ten utwór. Podobał nam się ten rytm. Zdecydowaliśmy, że będziemy to grać na koncertach. Publiczność szalała – były skoki ze sceny, ‘’ścianki’’. Odbiór był wspaniały. Był taki program Radio Warm Rock Show – tam wystąpiliśmy z naszą wersją ‘’Ghostbusters’’ w najlepszym czasie antenowym. Pojawiała się propozycja, abyśmy nagrali ten numer dla radia. Nie bardzo jednak chcieliśmy – my nie jesteśmy zespołem kabaretowym. Wtedy na rynek weszła II część ‘’Ghostbusters’’ i ostatecznie się zgodziliśmy. Nagraliśmy to, ale chcieliśmy jakiejś dobrej okładki – takie z logo Ghostbusters. Ale okazało się, że nie możemy użyć tej grafiki, a okładki już zostały wydrukowane. Więc opakowaliśmy single w takie, zupełnie czyste ‘’koperty’’. Mówiliśmy na koncertach – ‘’Nie kupujcie tego. Lepiej wydajcie kasę na piwo.’’

Czy planujecie wydać nowy album?

Historia z nową płytą jest taka: dwa lata temu praktycznie nagraliśmy cały album. Jego producentem był Andy Sneaps (obecnie gitarzysta Judas Priest). Gdy już ostatecznie skończyliśmy nagrywać Chris Astley (wokalista i gitarzysta) zdecydował, że odchodzi z zespołu i ,że nie chce się dalej zajmować muzyką. Byliśmy wkurzeni – w takim wypadku nie chcieliśmy wydawać płyty. Musieliśmy znaleźć nowego wokalistę/gitarzystę. I udało się – został nim Jay Walsh. Próbowaliśmy z innymi wokalistami, ale nic nie wychodziło. Właściwe już mamy zrobiony ten album (musimy jeszcze dograć wokale). A gdy Andy Sneaps znajdzie trochę czasu (obecnie gra tournée z Judas Priest), to zajmie się produkcją.

Dzięki za rozmowę!