Lady Pank, pomimo wielu prĂłĹb, pozostajÄ obojÄtni na gĹosy fanĂłw dotyczÄ ce przygotowania koncertowego DVD. Nie majÄ za to Ĺźadnych obiekcji co do wydawania pĹyt koncertowych. DoĹÄ powiedzieÄ, Ĺźe w ciÄ gu ostatnich 20 lat doczekaliĹmy siÄ ich juĹź piÄciu: âMaĹa Wojna Akustycznieâ, âKoncertowaâ, âTrĂłjka Live!â, âSymfonicznieâ i najnowszy w tym zestawie: âAkustycznieâ, bÄdÄ cy dokumentem z ostatniej trasy Jana Borysewicza i jego kolegĂłw. OsobiĹcie miaĹem to szczÄĹcie, Ĺźe byĹem na jednym z tych wystÄpĂłw â w kwietniu w ĹĂłdzkim klubie WytwĂłrnia. Premiery albumu zatem nie mogĹem siÄ doczekaÄ!
 âAkustycznieâ to jedynie 14 wielkich przebojĂłw. MyĹlÄ, Ĺźe ten zestaw piosenek, ktĂłry wybrali muzycy Lady Pank, nikomu w stu procentach nie przypadnie do gustu. Wiadomo â gdyby chcieli zaspokoiÄ wszystkich fanĂłw to to wydawnictwo musiaĹoby liczyÄ trzy pĹyty, a nie jednÄ . DominujÄ tutaj ballady, dziÄki ktĂłrym miejscami udaĹo siÄ wytworzyÄ doĹÄ intymnÄ atmosferÄ.Â
Moim faworytem na tym albumie jest zdecydowanie âDobra Konstelacjaâ, okraszona borysewiczowymi perkusjonaliami. Nigdy nie przypuszczaĹbym, Ĺźe ktĂłrykolwiek z nowych utworĂłw, w jakiejkolwiek sytuacji, przebije w moim prywatnym rankingu stare hity. Ale do tego akurat przyczynili siÄ sami Lady Pank, nie zamieszczajÄ c na âAkustycznieâ choÄby âJak IgĹaâ czy teĹź âNie Wierz Nigdy Kobiecieâ, ktĂłre akurat grali podczas trasy. TrochÄ szkoda, bo ta pierwsza kompozycja byĹa mocnÄ pozycjÄ ĹĂłdzkiego koncertu, a ta druga â pierwotnie nagrana przez BudkÄ Suflera â oficjalnie pojawiĹa siÄ jedynie na wydawnictwie z symfonikami gdaĹskimi.Â
Totalnym zaskoczeniem jest brak w trackliĹcie âMniej NiĹź Zeroâ â czy ktoĹ sobie to wyobraĹźa? To juĹź jest niemalĹźe rewolucja! Poza tym fantastycznie wypadĹy: âSztuka Lataniaâ, âTo Jest Tylko Rock ânâ Rollâ i âMĹode OrĹyâ, ktĂłre w akustycznej formule nabraĹy szlachetnoĹci. Cieszy rĂłwnieĹź obecnoĹÄ przepiÄknej pieĹni âZabiÄ Strachâ, ktĂłra jak maĹo ktĂłra, Ĺwietnie sprawdza siÄ na Ĺźywo. RozczarowaĹo mnie za to âMarchewkowe Poleâ â niezbyt dobrze sĹychaÄ tutaj publicznoĹÄ, ktĂłrej Janusz Panasewicz akurat daĹ poĹpiewaÄ.Â
Pomimo pewnych mankamentĂłw zwiÄ zanych z tracklistÄ , warto siÄgnÄ Ä po âAkustycznieâ. To Lady Pank w Ĺwietnej formie i w najlepszym wydaniu, ktĂłre warto mieÄ w swojej pĹytotece. Koncerty akustyczne majÄ to do siebie, Ĺźe stwarzajÄ moĹźliwoĹÄ wykazania siÄ wszystkim muzykom. A nie da siÄ ukryÄ, Ĺźe w tej formacji jest akurat kogo posĹuchaÄ, zwĹaszcza na Ĺźywo, gdy do skĹadu doĹÄ cza pianista Wojtek Olszak, ktĂłry dodaje piosenkom wyjÄ tkowego uroku i nieco ĹwieĹźoĹci, czego najlepszym dowodem jest trochÄ zapomniane juĹź âDu Duâ.Â