Jak tak sobie czasem przechodzÄ koĹo pĂłĹek z pĹytami i rzucÄ okiem na nowoĹci, to mam wraĹźenie, Ĺźe w tym kraju ukazujÄ siÄ przede wszystkim albumy typu âskĹadankaâ. I w kĂłĹko sÄ to te same odgrzewane kotlety ze zmienionÄ jedynie kolejnoĹciÄ piosenek na krÄ Ĺźkach. CiekawostkÄ na oceanie tego typu wydawnictw jest dla mnie najnowsza propozycja Antyradia: âNajlepszy Rock Na Ĺwiecie. Antyradio Unpluggedâ. Dlaczego? Bo znaleĹşli sposĂłb, aĹźeby siÄ wyróşniÄ ze swoim projektem . Ale po kolei.Â
âNajlepszy Rock Na Ĺwiecie. Antyradio Unpluggedâ to dwie pĹyty, na ktĂłrych znajduje siÄ ĹÄ
cznie 38 numerĂłw. Na pierwszym krÄ
Ĺźku mamy nagrania takich artystĂłw jak: Korn, Lamb of God, Living Colour, Kasabian, Kula Shaker czy teĹź naszych rodzimych: Acid Drinkers i Trzynasta w Samo PoĹudnie. TotalnÄ
klasykÄ
w tym zestawie sÄ
kawaĹki: Judas Priest, Accept i Deep Purple. Bez sztampy, bez oklepanych szlagierĂłw - caĹoĹÄ brzmi ĹwieĹźo. Jak to w Antyradio.Â
Drugi krÄ
Ĺźek to wedĹug mnie hit, ktĂłry sprawia, Ĺźe to wydawnictwo jest wyjÄ
tkowe i wyróşnia siÄ spoĹrĂłd innych skĹadanek. A wszystko to dziÄki temu, Ĺźe zawiera ona piosenki polskich twĂłrcĂłw w wersjach unplugged, zaresejestrowane w Antyradio. Na tej pĹycie posĹuchamy OCN, Lipali, Proletaryat, Chemii, Clock Machine, Closterkeller i Tomka LipiĹskiego. Mnie najbardziej podobajÄ
siÄ utwory dwĂłch ostatnich artystĂłw.Â
Mam nadziejÄ, Ĺźe ten album to wstÄp do nowej serii Antyradia i dziÄki rozgĹoĹni bÄdÄ
siÄ ukazywaĹy caĹe pĹyty âbez prÄ
duâ polskich wykonawcĂłw. Jestem przekonany, Ĺźe cieszyĹyby siÄ one duĹźym zainteresowaniem, wszak mamy w âunpluggedâ niezĹe tradycje, Ĺźe wspomnÄ tylko Wilki i Hey. Â