Astralny wieczĂłr w Progresji - koncert Ozric Tentacles
- 28 April, 2015
- Piotr SagaĹski
Po wielu przygodach i dwĂłch anulacjach, w koĹcu udaĹo siÄ usĹyszeÄ Ozric Tentacles na Ĺźywo w Warszawie. Tego wieczora wszystko byĹo nieco inaczej niĹź na âstandardowymâ koncercie w Progresji. Po wejĹciu na pierwsze piÄtro, przed salÄ gdzie zazwyczaj stoi bar i stoiska z âmerchemâ wystÄpujÄ cego zespoĹu, tym razem byĹy takie gadĹźety jak kadzideĹka, doĹÄ dziwne jedzenie i przeróşne koraliki, naszyjniki i ĹwiecÄ ce cudeĹka itp â przez chwilÄ zastanawiaĹem siÄ czy aby na pewno dobrze trafiĹem. Po wejĹciu na salÄ daĹo siÄ zauwaĹźyÄ instalacjÄ 3D, ktĂłre po oĹwieceniu ĹwiatĹem UV wyglÄ daĹy doĹÄ spektakularnie. Te dekoracje byĹy zwiÄ zane z dalszÄ czÄĹciÄ wieczoru, albowiem koncert Ozric Tentacles otwieraĹ transowy festiwal o nazwie Serotonina.
WracajÄ c do The Ozrics â sam zespóŠpoznaĹem dosyÄ późno bo mniej wiÄcej dwa lata temu i sam koncert traktowaĹem jako smakowitÄ ciekawostkÄ. Przed gĹĂłwnÄ gwiazdÄ wystÄ piĹ MantisMash, ktĂłry prezentowaĹ jak dla mnie zbyt mocne, klubowe granie â moĹźna byĹo posiedzieÄ na zewnÄ trz sali i raczyÄ siÄ zapachem licznych kadzideĹek, o ile ktoĹ lubi ď. OkoĹo godziny 20:30 na scenie pojawili siÄ kolejno Brandi Wynne, Silas Wynne, BalĂĄzs Szende, Paul Hankin oraz gĹĂłwny Maestro zespoĹu Ed Wynne.Â
W tym momencie sala progresji byĹa zapeĹniona mniej wiÄcej w ž, przy czym czÄĹÄ publicznoĹci byĹa raczej mocno przypadkowa â zwiÄ zana z dalszÄ czÄĹciÄ festiwalu Serotonina. Trudno przytoczyÄ mi nazwy poszczegĂłlnych utworĂłw â byĹo sporo zmian setlisty w trakcie koncertu, jak to okreĹliĹa Brandi z powodĂłw technicznych. Muzycznie dla mnie byli bezbĹÄdni â genialna sekcja rytmiczna, mocny, bardzo sĹyszalny bas, niezliczone improwizacje klawiszowe oraz nietuzinkowa gra na gitarze Edâa, ktĂłry swoimi gitarowymi efektami wprowadzaĹ sĹuchacza w inny wymiar â w tym aspekcie ich wystÄp w ramach festiwalu transowego jak najbardziej uargumentowany. Zagrali utwĂłr z nowej pĹyty zatytuĹowanej âTechnicians of Sacredâ, ktĂłra bÄdzie wydana w drugiej poĹowie maja - utwĂłr bardzo melodyjny z genialnym solo oraz momentami z bardzo mrocznym, progresywnym klimatem.
Grali ponad pĂłĹtorej godziny, gdzie ja osobiĹcie czekaĹem na mĂłj ulubiony utwĂłr z pĹyty Erpland zatytuĹowany âEternal Wheelâ â dĹugi, prawie 10 minutowy kawaĹek z licznymi solĂłwkami, zmianami tempa i nutÄ progresywu.Â
CaĹoĹÄ oceniam bardzo dobrze â nie jestem wielkim znawcÄ twĂłrczoĹci Ozric Tentacles, ale po zapoznaniu siÄ z ich kilkoma pĹytami i uczestnictwie w sobotnim koncercie na pewno z przyjemnoĹciÄ udam siÄ na ich kolejny koncert w naszym kraju.