Army Of Lovers

Big Battle Of Egos

2013-06-18
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Army Of Lovers to kolejny zespół potwierdzający tezę mówiącą, że Szwecja to prawdziwe zagłębie artystów, którzy wylansowali choćby jeden duży przebój na arenie międzynarodowej. Dość wspomnieć, że wywodzą się stamtąd ABBA, Dr Alban, Roxette, Rednex czy September. 

W Polsce Army Of Lovers cieszyli się w latach 90-tych dużą popularnością, a było to związane z początkami obecności w naszych mediach gazet pokroju Bravo czy Popcorn, na łamach których grupa dość często gościła. Również raczkującą wówczas nad Wisłą MTV chętnie serwowała swoim telewidzom piosenki ekscentrycznych muzyków z Półwyspu Skandynawskiego. Dziś po ponad 20 latach jest okazja do przypomnienia sobie twórczości Army of Lovers, gdyż nakładem Universal Music Polska ukazała się kompilacja „Big Battle Of Egos” z ich największymi hitami. 

Na „Big Battle Of Egos” mamy 16 utworów, wśród których nie zabrakło zdecydowanie najsłynniejszych ich piosenek: „Obsession” i „Crucified” (znalazły się na drugim albumie zespołu „Massive Luxury Overdose”). Z debiutanckiego krążka wybrano z kolei „Ride The Bullet” (z łudząco podobnym motywem do tego jaki znamy z początku każdego notowania listy przebojów radiowej Trójki) oraz „My Army Of Lovers”. Ten drugi utwór to jedna z najlepszych kompozycji w historii grupy. Klimatem przypomina dokonania równie popularnego w latach 90-tych The Beloved. Aż pięć kawałków pochodzi z dwóch ostatnich studyjnych płyt Army Of Lovers: „The Gods Of Earth And Heaven” i „Glory, Glamour And Gold” (już z urodzoną w Warszawie Dominiką Peczynski w składzie). Są wśród nich singlowe „Sexual Revolution”, „Lit De Parade”, „La Plage De Saint-Tropez”, „I Am” i „Israelism”. Gdybym nie wiedział, że słucham Army Of Lovers pomyślałbym, że ten ostatni został odrzucony przez Marca Almonda z sesji do „Enchanted” lub „Tenement Symphony” i dopiero teraz ujrzał światło dzienne.  

W przypadku wydawnictw typu ‘the best of’ zazwyczaj dodaje się nowe piosenki, mające na celu promowanie albumu. Army Of Lovers przygotowali z tej okazji aĹź cztery premierowe nagrania: „Rockin’ The Ride” (nagrany specjalnie z myślą o Eurowizji), „Crashing Down”, „Signed On My Tattoo” i „Tragedy”. Estetyka tych utworĂłw nie róşni się od tego, z czego zespół zasłynął przed dwoma dekadami. 

„Big Battle Of Egos” to świetne podsumowanie dotychczasowej kariery Army Of Lovers. Płyta jest pozycją obowiązkową dla pokolenia dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatkĂłw, ktĂłrych gusta muzyczne 20 lat temu kształtowała telewizja MTV. A zdeklarowanym fanom zespołu, ta składanka niesie nadzieję na piąty studyjny album szwedzkiej kapeli.Â