Recenzje

Nie wiem dlaczego, ale z Ryszardem Rynkowskim to jest trochę tak, jak z disco polo – niby nikt nie słucha, ale jak przychodzi co do czego to okazuje się, że każdy zna te piosenki na pamięć. Niestety, ale wokalista jest kojarzony z kiczem i tanią muzyką pop, a szkoda, bo ma w swoim repertuarze kilkanaście świetnych numerów. Okazją do przypomnienia sobie części z nich jest kolejna odsłona „Bursztynowej Kolekcji Empiku”. 

„Bursztynowa” składa się z 18 kawałków, z których 17 to solowe dokonania Rynkowskiego. Całość uzupełnia „Bananowy Song”, czyli przebój pochodzący z okresu, gdy artysta śpiewał jeszcze w grupie VOX. Mamy tutaj znakomite ballady („Wyspa”, „Bez Miłości”, „Czemu Nie Tańczę Na Ulicach”), wielkie przeboje („Szczęśliwej Drogi Już Czas”, „Nie Budźcie Marzeń Ze Snu”, „Zwierzenia Ryśka”, „Wypijmy Za Błędy”), dowcipne teksty („Sposób Na Kobiety”), trochę polityki („Weźcie Sobie Chłopaki Ten Kraj”), utwory dla dzieci („Szarańcza To Żarty”, „Pięknie Żyć”, „Pa, Pa!Papugo”) czy też bluesowo – rockowe klimaty („Swobodny Blues”). 

Twórczość Ryszarda Rynkowskiego to kawał historii polskiej muzyki ostatnich czterech dekad, tak w zespole VOX, jak i solowo. Charakterystyczny głos, dobre teksty Jacka Cygana i kilka niezpomnianych edycji festiwalu w Opolu. 

Tak po prawdzie piosenki na „Bursztynowej” to głównie dwa pierwsze krążki jakie Rynkowski wydał pod swoim nazwiskiem: „Szczęśliwej Drogi Już Czas” i „Jedzie Pociąg Z Daleka”. Nie znajdziemy tutaj niestety wielkich hitów wokalisty nagranych po 1995 roku, że wspomnę tylko: „Ten Typ Tak Ma”, „Kobiety Lubią Brąz”, „Dary Losu”, „Natalie”, „Za Młodzi, Za Starzy” i znanej z serialu Klan kompozycji „Życie Jest Nowela”. Zapewne sprawa rozbiła się o prawa autorskie, ale brak tych utworów uważam za poważne niedociągnięcie. Przy czym muszę zaznaczyć, że okres do połowy lat 90-tych to był czas największych triumfów artysty. I to co najlepsze na tej płycie zdecydowanie mamy!