Fonetyka

Ciechowski

Universal Music Polska 2016-11-04
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Twórczość Grzegorza Ciechowskiego nieustannie podlega interpretacji. I to w różnych formach. Jedni, jak Agressiva 69 czy Kasia Kowalska nagrali swoje wersje jego kawałków. Hanna Raniszewska i Dobrawa Czocher poszły o krok dalej i zaaranżowały utwory Obywatela GC i Republiki na wiolonczelę i pianino. Zaś Leszek Biolik, Zbigniew Krzywański i Sławomir Ciesielski, czyli żyjący muzycy zespołu, zaprosili do współpracy Tymona Tymańskiego, Jacka Bończyka, Piotra Roguckiego oraz Jacka ‘Budynia’ Szymkiewicza i koncertują jako projekt Nowe Sytuacje. 

Najtrudniejszego zadania podjęła się według mnie grupa Fonetyka – wzięli na warsztat teksty Ciechowskiego, do których zmarły 15 lat temu artysta nie zdążył napisać muzyki. Dlaczego jest to zadanie najtrudniejsze? Wiersze Obywatela GC, które wybrali na swój album nie są powszechnie znane. A nie da się ukryć, że Ciechowski nawet ze słów zaangażowanych politycznie (na przykład „Nie Pytaj O Polskę”) potrafił zrobić numery, które tygodniami nie opuszczały list przebojów. Łatwo jest coverować „Białą Flagę” czy też „Kombinat”, gdy co druga osoba na ulicy potrafi wyrecytować tekst i zanucić melodię. Czym innym jest za to wziąć wersy takiego poety, który był zarazem świetnym kompozytorem i nadać temu formę piosenki. To jest po prostu wyzwanie! A Fonetyka całkiem nieźle sobie z nim poradziła. 

Nie będę ukrywał – „Ciechowski” nie chwycił mnie za pierwszym przesłuchaniem. A to dlatego, że wyszedłem ze złego założenia – przypuszczałem, że Fonetyka wybrała dla siebie teksty, z których zrobi hity. Spodziewałem się tego, bo taka była muzyka Republiki i Obywatela GC. A tutaj jest zgoła inaczej – nieprzebojowo. Przemysław Wałczuk i jego koledzy nie szukali łatwych rozwiązań, skupili się na tym, aby była to płyta stricte zmuszająca do refleksji. 

Rockowa, miejscami hipnotyzująca („Drżącym Głosem”, „Modliłem Się Za Nas Tak Cicho”) muzyka jest zdecydowanie na drugim planie – na pierwszy plan wybijają się wiersze. A te nie są łatwe – niezwykle osobiste, w których mowa o współczesnej Polsce i miłości – jak to u Ciechowskiego. Chociaż chyba jestem trochę niesprawiedliwy – kawałek „Jesteśmy Biedni” z przejmującym, przyprawiającym o drżenie refrenem, ma potencjał, by stać się przebojem. 20 lat temu byłby nim, nawet nie zaśpiewany przez frontmana Republiki. Na pewno jednak „Jesteśmy Biedni” będzie najbardziej zapamiętaną kompozycją spośród dziewięciu jakie Fonetyka nagrała na to wydawnictwo. 

Fonetyka nie naśladuje stylu Republiki. ChociaĹź gdyby to zrobiła, to zapewne odniosłaby tym krążkiem sukces nie tylko artystyczny, ale rĂłwnieĹź komercyjny. Jak moĹźna było wyczytać w publikacjach prasowych, załoĹźeniem zespołu było pokazanie, Ĺźe Ciechowski był rĂłwnieĹź poetą. Myślę, Ĺźe grupie w 100% się to udało. SpośrĂłd wszystkich projektĂłw z muzyką Republiki i Obywatela GC, pomimo całego mojego uwielbienia dla interpretacji Tymona Tymańskiego, właśnie ten nagrany przez Fonetykę uwaĹźam za najciekawszy.Â