Na Depeche Mode zawsze moĹźna liczyÄ - nie nagrywajÄ sĹabych pĹyt, jakkolwiek moĹźna z przymruĹźeniem oka traktowaÄ ich pierwsze muzyczne dokonania. WĹaĹnie ukazaĹ siÄ 13-sty studyjny albumy AnglikĂłw zatytuĹowanyâDelta Machineâ.
Na pierwszy singiel wybrano âHeavenâ. Po wysĹuchaniu go miaĹem obawy co zawartoĹci reszty pĹyty. Na szczÄĹcie nie potwierdziĹy siÄ, chociaĹź âHeavenâ to zdecydowanie najgorszy utwĂłr na tym krÄ
Ĺźku. Mam wraĹźenie, Ĺźe zostaĹ nagrany o jedno tempo za wolno. Do tego dochodzi bardzo mÄczÄ
cy wokal Gahana. O wiele lepiej wypada drugi numer promujÄ
cy album, czyli âSoothe My Soulâ. Ta piosenka mogĹaby z powodzeniem znaleĹşÄ siÄ na najlepszym albumie jaki Depeche Mode nagrali w XXI wieku â âPlaying The Angelâ, chociaĹź jej koĹcĂłwka przywodzi na myĹl akurat kultowe âPersonal Jesusâ. Dziwi mnie, Ĺźe panowie Gore, Gahan i Fletcher nie zdecydowali, aby pierwszym singlem zostaĹ âAngelâ â zadziorny, rockowy kawaĹek a la âA Pain That Iâm Used Toâ.
Depeche Mode zwrĂłcili siÄ nieco ku niemieckiej elektronice. PrzykĹadem tego jest hipnotyzujÄ ce âMy Little Universeâ â gdyby nie Ĺpiew Gahana, o jego autorstwo podejrzewaĹbym Paula Kalkbrennera. Podobnie rzecz ma siÄ w przypadku piÄknego âAloneâ, jakkolwiek tutaj nie caĹy utwĂłr brzmi jak Ĺźywcem wyjÄty z filmu âBerlin Callingâ. Depeche Mode nie odcina siÄ jednak caĹkowicie od swoich dokonaĹ z lat 80-tych. OdwoĹanie do tamtych czasĂłw to Ĺwietne âSecret To The Endâ i âShould Be Higherâ, ktĂłre przypadĹy mi do gustu juĹź przy pierwszym przesĹuchaniu.
âDelta Machineâ nie zawiera piosenki, ktĂłra byĹaby radiowym przebojem, takim jak na dwĂłch poprzednich albumach byĹy chociaĹźby âPreciousâ iâPeaceâ. Jest za to âSlowâ â absolutne arcydzieĹo, ktĂłre stawiam w jednym z szeregu z âI Feel Youâ czy âNever Let Me Down Againâ. UtwĂłr zachwyca riffem gitarowym Goreâa i uwodzicielskim gĹosem Gahana. Jestem pewien, Ĺźe gdyby âSlowâ ukazaĹo siÄ kilka lat wczeĹniej (na przykĹad na âExciterâ czy âUltraâ) , Quentin Tarantino wykorzystaĹby go jako ilustracjÄ muzycznÄ do ktĂłregoĹ ze swoich filmĂłw. Drugim kawaĹkiem o zabarwieniu bluesowym jest âGoodbyeâ.Â
Na pĹycie znalazĹa siÄ rĂłwnieĹź mroczna ballada zaĹpiewana przez Goreâaâ âThe Child Insideâ. Wydaje mi siÄ, Ĺźe Gore jako wokalista najlepsze czasy ma juĹź za sobÄ . Kompozycja jest nuĹźÄ ca, daleko jej do âThings You Saidâ czy âHomeâ. To obok âHeavenâ najsĹabszy punkt âDelta Machineâ.
âDelta Machineâ to dobry album, na ktĂłrym Depeche Mode osiÄ gajÄ rĂłwnowagÄ pomiÄdzy swoimi korzeniami, a obecnymi muzycznymi inspiracjami. To kolejny w ich dyskografii udany eksperyment. Z niecierpliwoĹciÄ czekam na nastÄpny - biorÄ c pod uwagÄ cykl czteroletni, w ktĂłrym od dwĂłch dekad wydajÄ pĹyty, oby do 2017 roku!