PatrzÄ c na ostatnie roszady w skĹadzie Megadeth, od razu nasuwa siÄ porĂłwnanie z innym przedstawicielem âWielkiej CzwĂłrkiâ â ze Slayerem, ktĂłry na swej ostatniej pĹycie takĹźe âwymieniĹâ poĹowÄ skĹadu. Ĺťeby byĹo Ĺmieszniej, to w obu zespoĹach zmienili siÄ muzycy grajÄ cy na tych samych âpozycjachâ â czyli gitarzysta i perkusista. âZabĂłjcyâ wydali swĂłj krÄ Ĺźek parÄ miesiÄcy temu i â z perspektywy czasu â moĹźna stwierdziÄ, Ĺźe âRepentlessâ jest bardzo dobrÄ pĹytÄ , ktĂłra moĹźe i nie wejdzie do kanonu slayerowej twĂłrczoĹci, ale teĹź nie przynosi im wstydu. MoĹźna zakĹadaÄ, Ĺźe Dave Mustaine, nagrywajÄ c nowy album Megadeth, miaĹ nadziejÄ, Ĺźe â podobnie jak materiaĹ Slayera - spotka siÄ on z rĂłwnie ciepĹym przyjÄciem i pochlebnymi recenzjami.
WrĂłÄmy jeszcze na chwilÄ do kadrowych konkretĂłw⌠Na miejsca Chrisa Brodericka i Shawna Drovera, ktĂłrzy â wg oficjalnych informacji â odeszli z Megadeth na wĹasne Ĺźyczenie, zostali przyjÄci gitarzysta Kiko Loureiro â znany wczeĹniej z zespoĹu Angra i perkusista Lamb Of God - Chris Adler. Czy zmiany te wyszĹy zespoĹowi na lepsze? O tym poniĹźejâŚ
Chyba Ĺźaden zdrowo myĹlÄ cy fan zespoĹu nie zakĹadaĹ, Ĺźe âDystopiaâ bÄdzie nowym otwarciem i âodkryje AmerykÄâ. Przez ostatnie dwie dekady Megadeth nagraĹ osiem studyjnych albumĂłw, ktĂłre mniej lub bardziej nawiÄ zywaĹy do czasĂłw ĹwietnoĹci zespoĹu, czyli do lat 1990-1994, kiedy to ukazaĹy siÄ trzy najlepsze wydawnictwa ekipy dowodzonej przez Mustaineâa : âRust In Peaceâ, âCountdown To Extinctionâ i âYouthanasiaâ. MoĹźna byĹo odnieĹÄ wraĹźenie, Ĺźe od poĹowy lat 90-tych, Megadeth miotaĹ siÄ i na siĹÄ szukaĹ drogi, ktĂłra pozwoliĹaby wrĂłciÄ zespoĹowi do metalowej elity. I jeĹźeli sam zespóŠbyĹ wciÄ Ĺź powaĹźany i szanowany przez publicznoĹÄ, to ostatnie albumy zebraĹy raczej Ĺrednie recenzje.Â
ReguĹÄ jest, Ĺźe muzycy zespoĹĂłw wydajÄ cych nowÄ pĹytÄ, udzielajÄ wywiadĂłw gloryfikujÄ cych najnowszy materiaĹ â Ĺźe jest on âprzeĹomowyâ, âniepowtarzalnyâ i âtworzÄ cy nowÄ jakoĹÄâ⌠Nie czytaĹem jeszcze wywiadĂłw z Mustainem, ale zakĹadam, Ĺźe i on bÄdzie wychwalaĹ âDystopiÄâ pod niebiosa. Czy sĹusznie?
Szczerze przyznam, Ĺźe ânie ma biedyâ i najnowszy album Megadeth moĹźna zdecydowanie zaliczyÄ do tych bardziej udanych produkcji, niĹź do wpadek. Muzycznie jest tu ciÄĹźko i agresywnie â jak np. w utworach âThe Threat Is Realâ oraz âFatal Illusionâ â ale teĹź i melodyjnie i nastrojowo â jak np. w tytuĹowej âDystopiiâ czy w âThe Emperorâ. WyróşniajÄ siÄ teĹź dwa inne utwory â instrumentalny âConquer Or Dieâ i podniosĹy "Poisonous Shadows", w ktĂłrym pojawiajÄ siÄ orkiestra, pianino i ĹźeĹskie chĂłry. Kompozycje na âDystopiiâ peĹne sÄ melodyjnych riffĂłw, zmian tempa i wirtuozerskich zagrywek. Do pozytywĂłw moĹźna zaliczyÄ teĹź wokal Mustaineâa â oczywiĹcie jest to wciÄ Ĺź te jego wydawane przez zaciĹniÄte zÄby âmruczenieâ, ale jest ono jakby mocniejsze i bardziej agresywne, niĹź miaĹo to miejsce na ostatnich albumach.Â
SĹowo podsumowania⌠DziÄki âDystopiiâ marzenia âRudegoâ powinny przybraÄ bardziej realnÄ formÄ. ZakĹadam, Ĺźe album zbierze raczej pozytywne recenzje, a rzesze fanĂłw bÄdÄ entuzjastycznie przyjmowaÄ nowe utwory na koncertach. Pomimo tego, Ĺźe album ten nie jest Ĺźadnym epokowym wydarzeniem w Ĺwiatku trash metalu, to spokojnie mogÄ poleciÄ go wszystkim sĹuchaczom takiej muzyki.
P.S. Teraz kolej na ruch Metallicy, ktĂłra podobno w tym roku ma wydaÄ nowÄ pĹytÄ. Ale i tak bardziej czekam na nowe wydawnictwo Testamentu, ktĂłre pewnie zdeklasuje materiaĹy obu zespoĹĂłw na âMââŚ