Lao Che dziaĹajÄ w cyklach trzyletnich - dokĹadnie w takich odstÄpach czasu ukazujÄ siÄ ich albumy studyjne. BiorÄ c to pod uwagÄ, jak najbardziej moĹźna byĹo w tym roku spodziewaÄ siÄ kolejnego krÄ Ĺźka. JeĹźeli doĹoĹźymy do tego fakt, Ĺźe pĹyty pĹockiej kapeli zawsze spotykajÄ siÄ z entuzjastycznym przyjÄciem, tak fanĂłw, jak i recenzentĂłw, moĹźna bez krzty wÄ tpliwoĹci stwierdziÄ, Ĺźe "Dzieciom", bo tak nazywa siÄ ich nowe wydawnictwo, to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku poĹrĂłd naszych rodzimych twĂłrcĂłw.Â
Niechaj nikogo nie zmyli tytuĹ - Lao Che wbrew pozorom nie nagrali pĹyty z piosenkami dla najmĹodszych. To jak najbardziej materiaĹ dla dorosĹych. MoĹźna byĹo siÄ o tym po czÄĹci przekonaÄ juĹź przy okazji pierwszego singla "Tu", ktĂłry szybko staĹ siÄ numerem jeden na liĹcie przebojĂłw radiowej TrĂłjki. KaĹźdy z 10 kawaĹkĂłw to osobna bajka, a caĹoĹÄ moĹźna ĹmiaĹo okreĹliÄ mianem koncept albumu (kolejnego juĹź w dyskografii grupy) zaangaĹźowanego spoĹeczno - ekonomicznie.Â
Wiersze Lao Che nigdy nie naleĹźaĹy do Ĺatwych, czÄsto byĹy wrÄcz - mĂłwiÄ c kolokwialnie - 'odjechane'. Tym razem, przynajmniej na pierwszy rzut oka, odbiorca ma duĹźo prostsze zadanie. W koĹcu mamy tutaj bajki, ktĂłrych tekst jest duĹźo przystÄpniejszy... a jednak znowu trzeba siÄ wysiliÄ i dokĹadnie wsĹuchaÄ w to, co SpiÄty i jego koledzy majÄ nam do przekazania i wyciÄ gnÄ Ä moraĹ z kaĹźdej z tych opowieĹci. Muzycy poruszajÄ tematy wojny, radykalizmu, ksenofobii i obaw zwiÄ zanych z wychowywaniem i przyszĹoĹciÄ dzieci. CaĹy album to swoisty manifest przeciwko manipulacjom z jakimi spotykamy siÄ na co dzieĹ. Najmocniejszym lirycznie utworem jest "Legenda O Smoku". MyĹlÄ, Ĺźe gdyby tÄ piosenkÄ zaĹpiewaĹ CzesĹaw Mozil, juĹź odbiĹoby siÄ to skandalem. CaĹe szczÄĹcie, Ĺźe Lao Che nie sÄ aĹź tak 'medialni' jak on...
Z muzycznego punktu widzenia, to co zwraca od razu uwagÄ to fakt, Ĺźe "Dzieciom" nie jest juĹź tak bardzo nasycona elektronikÄ (poza "WojenkÄ "), jak to byĹo w przypadku "PrÄ du Zmiennego / PrÄ du StaĹego" i "Soundtracku". Na pierwszy plan wychodzi melodyka i instrumentacja. PojawiajÄ siÄ motywy arabskie ("DĹźin", "Z KamerÄ WĹrĂłd ZwierzÄ t BuszujÄ cych W Sieci"), co w przypadku tego pierwszego kawaĹka jest kapitalnym nawiÄ zaniem do tekstu piosenki. Utrzymana w funkowym klimacie "A ChciaĹem O Sobie", przypomina z kolei nieco "SiÄ Mi To Nie" Pablopavo i LudzikĂłw. Poza tym jest tu trochÄ jazzu i swingu.Â
"Dzieciom" to najlepszy i najrĂłwniejszy album Lao Che od czasu "Powstania Warszawskiego". Dla tych, ktĂłrzy wolÄ mocne, wrÄcz 'wĹciekĹe' kawaĹki Lao Che, jego brzmienie moĹźe wydaÄ siÄ zbyt Ĺagodne. MyĹlÄ jednak, Ĺźe wiÄkszoĹÄ sĹuchaczy pokocha te bajki i znajdzie w nich coĹ dla siebie. Róşne style stosowane w sposĂłb wrÄcz wyrafinowany, Ĺwietne teksty wraz z niezwykle zaangaĹźowanym wokalem SpiÄtego (to jeden z najlepszych wspĂłĹczesnych poetĂłw nad WisĹÄ ) tworzÄ materiaĹ wrÄcz wybitny.Â