Elton John w łódzkiej Atlas Arenie!

  • 07 July, 2012
  • Michał Balcer

Polska publiczność miała spotkać się z Eltonem Johnem w lipcu tego roku dwukrotnie. Niestety, gdański koncert nie doszedł do skutku i artysta ostatecznie zagrał tylko w Łodzi. Kto wie, może właśnie dzięki temu sobotni występ dla około 8 tysięcy fanów zgromadzonych w Atlas Arenie trwał ponad dwie godziny?

Zanim jednak na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru, publiczności zaprezentował się chorwacki duet wiolonczelistów 2Cellos. Panowie Stjepan Hauser i Luka Sulić skutecznie wprowadzili publikę w doskonały nastrój, wykonując takie utwory jak: „Smells Like Teen Spirit” Nirvany, „Smooth Criminal” Michaela Jacksona, „With Or Without You” U2 i „Highway To Hell” AC/DC.

Równo za kwadrans 20.00, ubrany w ciemną marynarkę, czerwoną koszulę i charakterystyczne dla siebie okulary, Elton John zasiadł za fortepianem. Poza wspomnianymi wcześniej wiolonczelistami na scenie towarzyszyli mu dwaj perkusiści, basista, gitarzysta, klawiszowiec i czteroosobowy chórek żeński. Koncert rozpoczął się od „Saturday Night’s Alright For Fighting”. Pierwsza odsłona występu została zdominowana przez utwory z lat 70-tych: „Tiny Dancer”, „Grey Seal”, „Honky Cat”,„Rocket Man”, „Philadelphia Freedom” oraz entuzjastycznie przyjęty przez łódzką publiczność „Candle In The Wind”.

W drugiej części koncertu muzycy zaprezentowali mieszankę zarówno starszych, jak i nowszych przebojów. Pomiędzy sztandarowymi hitami z lat 80-tych („I’m Still Standing”, „Nikita” czy „Sacrifice”) usłyszeliśmy jeszcze piosenki, bez których publiczność nie pozwoliłaby Eltonowi opuścić Łodzi: „Don’t Let The Sun Go Down On Me” czy „Sorry Seems To Be The Hardest Word”. W tym czasie duża część zgromadzonych opuściła trybuny, aby tańczyć na płycie Atlas Areny.

Jak tylko artyści skończyli grać „Crocodile Rock”, Elton John przedstawił swój zespół, a następnie przez kilka minut cierpliwie rozdawał autografy ze sceny. Co ciekawe pomiędzy sceną a fanami nie było żadnych barierek. Wykorzystała to dziewczynka, która podbiegła do Eltona z prośbą o podpis i dostała od niego nawet buziaka. Elton uległ widowni i na bis zagrał jeszcze balladę „Your Song”.

Trzeba przyznać, że artysta jak na swoje 65 lat bardzo dobrze zniósł trudy ponad dwugodzinnego koncertu. Co prawda nie biegał po scenie, a jedynie siedział za fortepianem, tym niemniej jego zachowanie było pełne wigoru i energii. Jedyny niedosyt jaki można odczuwać po tak wspaniałym występie, jest spowodowany brakiem przebojów z lat 90-tych: „Made In England”, oskarowe „Can You Feel The Love Tonight”czy „Believe”...


Elton John w łódzkiej Atlas Arenie!" data-numposts="5">

Nadchodzące wydarzenia