Róşni Wykonawcy

Empik Prezentuje Dobre Piosenki: Edward Stachura Zaśpiewany

MTJ 2015-12-14
Autor: Karolina Prusiel
Ocena:

W serii „Empik prezentuje dobre piosenki” tym razem ukazały się utwory do tekstów Edwarda Stachury. Jest to już 14. wydawnictwo z kolei. Ponadczasowe wiersze zbuntowanego artysty na płycie wyśpiewują artyści znani przede wszystkim z wykonywania poezji właśnie – m.in. Magda Umer, Mariusz Lubomski, Marek Andrzejewski, Mirosław Czyżykiewicz, lecz także i inni wokaliści, kompozytorzy, aktorzy oraz miłośnicy twórczości poety. Większość muzyki do wierszy, wykorzystanych na płycie, skomponowali Jerzy Satanowski oraz Roman Kołakowski.

Płyta „Edward Stachura zaśpiewany” zawiera wiele odświeżonych aranżacji znanych już wcześniej utworów. Dodatkowo znalazły się na niej nowe kompozycje do wierszy poety. Przykładem jest otwierająca album piosenka pt.: „Opadły mgły, wstaje nowy dzień”, którą znaliśmy dotąd przede wszystkim w interpretacji samego Stachury, a następnie - popularnego w latach 90. zespołu Stare Dobre Małżeństwo. Tym razem natomiast słyszymy tę piosenkę w zupełnie innej odsłonie. Jerzy Satanowski skomponował skoczną, bogatą rytmicznie i wesołą melodię, która kontrastuje z dotychczasowymi interpretacjami tej piosenki. Jednocześnie podkreśla ona optymistyczny wydźwięk tekstu Stachury mówiący o tym, żeby porzucić smutek, przestać się zamartwiać i spróbować od nowa. Ten najbardziej chyba pozytywny wiersz Stachury na płycie wykonuje niezawodny Piotr Machalica.

Utwory na krążku są różnorodne, a także zróżnicowane stylistycznie – płyta ta absolutnie nie przypomina „typowego” albumu z poezją śpiewaną. Muzyka każdej kompozycji dopasowana jest do słowa, jego znaczenia i wydźwięku. Nie bano się więc nieco bardziej drapieżnych tekstów okrasić taką właśnie muzyką. Wszystko, rzecz jasna, w granicach rozsądku i przede wszystkim - w stylu. Jednocześnie jednak całość spina klamrą charyzmatyczna postać Stachury oraz jego przemyślenia, zamknięte w tekstach. Piosenki są przebogate muzycznie. Wiele z utworów przypomina songi musicalowe, niektóre zaś delikatnie (lub czasem troszkę mocniej) jazzują... Przeważa oczywiście klasyczna poezja śpiewana - miłośnicy pieśniarstwa odnajdą tu więc utwory w swoim ulubionym klimacie. Co ciekawe, coś dla siebie znajdą nawet fani...muzyki klawesynowej!

Duże wrażenie wywarła na mnie piosenka pt.: „Dookoła mgła” w wykonaniu Natalii Sikory. Wokalistce towarzyszy jedynie kontrabas, który bardzo rzadko jest solowym instrumentem. W duecie z mocno charyzmatycznym wokalem tworzą niesamowity, pełen emocji klimat. W efekcie piosenka wręcz rozdziera, przyprawia o dreszcze. Surowy aranż podkreśla dramaturgię słowa Stachury. Każde z nich wyśpiewane jest w punkt, wycedzone, wybrzmiewa w pełni i uruchamia wyobraźnię. Całość sprawia, że utwór jest w perfekcyjny sposób nieidealny.

Płyta, jak na współczesne standardy, jest dość pokaźnych rozmiarów – zawiera bowiem aż 19 ścieżek. Jednakże są one stosunkowo krótkie oraz, jak wspominałam wcześniej, zróżnicowane. Album ten więc nie dłuży się, ale dostarcza wielu emocji.

Doskonałym podsumowaniem albumu „Edward Stachura zaśpiewany” jest opinia Piotra Miecznikowskiego, którą wyraził on w swoim wstępie do tego krążka: „Zgodnie z głównym założeniem wydawnictwa – to są naprawdę dobre piosenki”. Tak trzymać!