
Energa Ladies Jazz Festival 2025 - Katie Melua, Patricia Barber, Ewa Bem
- 18 August, 2025
- Tekst, zdjęcia: Ada Kopeć-Pawlikowska
Od ponad dwudziestu lat w połowie lipca w Gdyni króluje kobiecy jazz – w różnych odsłonach, klimacie i stylu. Także w tym roku organizatorzy festiwalu Energa Ladies Jazz Festival stanęli na wysokości zadania zapraszając wspaniałe polskie i zagraniczne artystki reprezentujące różne oblicza muzyki jazzowej.W programie znalazło się kilkanaście koncertów, które odbyły się w różnych lokalizacjach, od kameralnych klubów po gdyńską Polsat Plus Arenę, gdzie w piątek 25 lipca wystąpiła urodzona w Gruzji wokalistka, gitarzystka i autorka tekstów - Katie Melua. Artystka na jedynym w tym roku polskim koncercie pojawiła się u z nowym zespołem by zaprezentować przekrojowy program w nowych aranżacjach. Wraz z towarzyszącymi jej muzykami, artystka oczarowała licznie zgromadzoną publiczność wykonując zarówno utwory z dwóch ostatnich płyt studyjnych – „Love & Money” i „Album No. 8”, jak również piosenki z wcześniejszych krążków, w tym takie przeboje jak „The Closest Thing to Crazy” (debiutancki singiel) czy „Nine Million Bicycles”, na które żywiołowo zareagowała publiczność.
W sobotę 26 lipca, Energa Ladies’ Jazz Festival powrócił do Teatru Muzycznego w Gdyni. Tego dnia miejsce to było świadkiem dwóch koncertów, gdyż najpierw na scenie pojawiła się Patricia Barber, a wieczorem wystąpiła Ewa Bem.
Fantastyczna amerykańska wokalistka, pianistka jazzowa i autorka tekstów Patricia Barber, która pierwsza przejęła o godz. 17:00 scenę gdyńskiego Teatru Muzycznego, pochodzi z rodziny o jazzowych tradycjach. Jej ojciec był saksofonistą, członkiem orkiestry Glenna Millera, a ona sama debiutowała w 1989 roku albumem „Split”. Przełomowym momentem w jej karierze była wielokrotnie nagradzana płyta „Café Blue”. Ostatni jak na razie album artystki – „Clique” – ukazał się w 2021 roku. Stanowi on kontynuację popularnej wśród fanów i krytyków płyty „Nightclub”, na której Patricia Barber prezentuje amerykańskie standardy, które wcześniej grała jedynie jako bisy na koncertach, m.in. utwory Stevie Wondera, Lee Hazlewooda i Theloniousa Monka.
Kompozycji tych nie zabrakło także podczas gdyńskiego koncertu, który Patricia zagrała z towarzyszeniem gitarzysty Neala Algera i kontrabasistki Emmy Dayhuff. Idealne brzmienie instrumentów, hipnotyzujący głos artystki i kameralna, klubowa atmosfera, którą udało się stworzyć muzykom sprawiły, że był to kolejny świetny koncert artystki, który dane nam było zobaczyć w Polsce. Fantastycznie w interpretacji Patricii zabrzmiały „Overjoyed” Steviego Wondera, „Norwegian Wood” The Beatles czy zagrane tylko na fortepianie na bis „Light my fire” The Doors.
Wieczorny koncert Ewy Bem zaplanowany na godz. 20:00 poprzedziło ogłoszenie wyników odbywającego się już po raz dziewiąty konkursu o Grand Prix festiwalu. Jury, którego skład tworzyli Urszula Dudziak, Krystyna Stańko, Marta Kula, Piotr Łyszkiewicz i Piotr Baron, przyznało Grand Prix dwóm artystkom. Ex aequo otrzymały ją wokalistka Adrianna Ropela i pianistka Hania Derej, a druga z nich została też laureatką nagrody publiczności. Wyróżnienie jury otrzymała z kolei Asia Czajkowska.
Reszta wieczoru należała bez wątpienia do Ewy Bem i jej genialnego zespołu. Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej wypełniły piosenki – te ukochane przez publiczność jak i te, które Pani Ewa, jak sama opowiadała, po prostu lubi. Program „MOJE PIOSENKI” to właśnie te mniej znane utwory z ogromnego dorobku Artystki, w aranżacjach autorstwa Andrzeja Jagodzińskiego i Roberta Majewskiego. Były wśród nich m.in. utwory z płyty skomponowanej przez Joachima Mencla „Kakadu”, na której Ewa Bem debiutowała jako autorka tekstów. Pierwsza Dama Polskiego Jazzu w kapitalnej formie, ze swoim ciepłem i charyzmą zaczarowała publiczność, która długo nie pozwalała jej opuścić sceny. Ewa Bem wystąpiła w Gdyni z zespołem w składzie: Andrzej Jagodziński (fortepian, kierownictwo muzyczne), Robert Majewski (trąbka), Kaja Kupczyńska (chórek), Adam Cegielski (kontrabas) i Czesław „Mały” Bartkowski (perkusja).
Ostatni dzień tegorocznego Energa Ladies’ Jazz Festival to dwa wyjątkowe, choć zupełnie odmienne w swym klimacie koncerty. Jest to zresztą właśnie charakterystyczna cecha tego festiwalu, który pokazuje jak różnorodne Niedzielene koncerty rozpoczęła Dee Dee Bridgewater – legenda jazzu, wokalistka, która rozpoczęła swoją karierę w Thad Jones and Mel Lewis Orchestra, a następnie występowała z Sonnym Rollinsem, Dizzym Gillespiem, Dexterem Gordonem czy Maxem Roachem. Wokalistka-aktywistka, wspierająca swym talentem, osiągnięciami, doświadczeniem inne artystki na całym świecie. Dee Dee Bridgewater przywiozła do Gdyni swój nowy projekt i nowy zespół – kwartet, z którym koncertuje właśnie w Europie. Projekt „We Exist” to jej odpowiedź na kultowy album „We Insist!” wydany w 1960 roku przez Maxa Roacha. To hołd dla wielkich kobiet, których sztuka i twórczość stanowiły wezwanie do aktywizmu i zwrócenia uwagi na rolę kobiet w społeczeństwie i kulturze. Projekt na nowo odkrywa ponadczasowe utwory, takie jak „Mississippi Goddam”, „Trying Times”, „The Danger Zone”. Razem z Bridgewater w Gdyni wystąpiły znakomite instrumentalistki – pianistka (i kierowniczka muzyczna projektu) Carmen Staaf, Rosa Rosa Brunello na basie i kontrabasie oraz Shirazette Tinnin na instrumentach perkusyjnych. To był niezwykły koncert, pełen kobiecej energii i głębokiego przesłania podkreślanego przez samą artystkę i nawiązującego do sytuacji w jej rodzinnym kraju – walki o demokratyczne wartości, szacunek i tolerancję.
Na finał tegorocznej edycji festiwalu wystąpiła Ayo – wokalistka i kompozytorka nigeryjskiego pochodzenia, świętująca w tym roku 20-lecie swej pracy twórczej. Autorka siedmiu płyt, łączących swym klimatem muzykę świata i jazz, poza największymi hitami ze swojej dyskografii zaprezentowała przejmujące kompozycje z najnowszego albumu „Mami Wata”, zainspirowanego przeprowadzką na Tahiti. „Mami Wata” (bogini morza w nigeryjskiej religii Jorubów) to pochwała natury, prostoty, nawiązanie do lokalnych tradycji To także powrót do gitarowego grania, które Ayo porzuciła na poprzednich płytach.
Tegoroczna edycja tego przemiłego, różnorodnego festiwalu przeszła do historii, ale organizatorzy pozostawili publiczność z dobrymi wiadomościami. Ogłoszono, że na przyszłorocznym festiwalu dwukrotnie wystąpi przyjaciółka festiwalu – Stacey Kent, która zagra aż dwa koncerty. Pierwszy z nich będzie polską premierą koncertową jej nowego albumu, a drugi niezwykłym wydarzeniem, bowiem zostanie zagrany z orkiestrą, a Stacey wykona m.in. repertuar ze swojej kultowej płyty „I know I dream”. Zaplanowano również koncert pamięci Piotra Szczepanika, który zaaranżuje Marek Napiórkowski z udziałem m.in. Moniki Borzym oraz Doroty i Henryka Miśkiewiczów.
Do "przewijania" zdjęć należy używać znaczników w dolnej części ramki (telefon, komputer) lub strzałek (komputer).











































































