WspĂłĹpraca Sparks z Franzem Ferdinandem trwa od poĹowy poprzedniej dekady. Po kilku latach grania obie kapele weszĹy razem do studia i w 15 dni zarejestrowaĹy materiaĹ zatytuĹowany âFFSâ. Podobnie nazwali swĂłj projekt, co jest oczywiĹcie skrĂłtem od Franz Ferdinand and Sparks. I tak oto powstaĹa kolejna w dziejach muzyki supergrupa.Â
O ile SzkotĂłw nie trzeba za bardzo nikomu przedstawiaÄ, o tyle Sparks, co dla poniektĂłrych mĹodszych czytelnikĂłw, mogÄ byÄ juĹź zagadkÄ . W skrĂłcie â grupa oparta o braci Rona i Russella Mael, ktĂłra zaczynaĹa od glam i art rocka, aby później zaczÄ Ä graÄ w stylu new wave i synthpop. RodzeĹstwo okreĹla siÄ mianem ekscentrycznego, a ich wystÄpy jako teatralne. Po takim wprowadzeniu moĹźna ĹmiaĹo stwierdziÄ, Ĺźe to idealni partnerzy do muzycznych eksperymentĂłw Franza Ferdinanda.Â
 âFFSâ to 12 pozytywnie zakrÄconych, energetycznych elektro â popowych kawaĹkĂłw. To co mnie cieszy najbardziej to fakt, Ĺźe album nie zostaĹ zdominowany przez ĹźadnÄ z czÄĹci skĹadowych, a Franz Ferdinand znaleĹşli nareszcie sposĂłb, aby nieco odciÄ Ä siÄ od tego, co do tej pory robili. Gdyby nie gĹos Capranosa ciÄĹźko byĹoby siÄ, wedĹug mnie, poĹapaÄ kto stoi za tym projektem.Â
Wszystko podano w kabaretowo - kiczowatym stylu, na co wpĹyw majÄ wĹaĹnie muzycy Sparks. I te syntezatorowe dĹşwiÄki (jakby z Commodore 64) â âSo Desu Noâ to mĂłj numer jeden na tym albumie! Dodam, Ĺźe piosenki nic a nic nie straciĹy na przebojowoĹci - na âFSSâ sÄ hity â âCall Girlâ, âJohnny Delusionalâ, âSave Me From Myslefâ czy teĹź âPiss Offâ, ale i piosenki nostalgiczno - melancholijne: âLittle Guy From Suburbsâ, âThings I Wonât Getâ (te dwa wyjÄ tkowo przywodzÄ na myĹl MGMT?).Â
Na twĂłrczoĹÄ Alexa Kapranosa i jego kolegĂłw zawsze patrzÄ przez róşowe okulary, chociaĹź muszÄ przyznaÄ, Ĺźe jak dla mnie stali siÄ oni niewolnikami swojego bardzo charakterystycznego stylu. MyĹlÄ, Ĺźe jeszcze jedna pĹyta na ksztaĹt ich debiutu z 2004 roku i trzech nastÄpnych, to najnormalniej w Ĺwiecie bym siÄ na nich obraziĹ. I podobnie ma zapewne wielu fanĂłw. Franz Ferdinand zaczÄli balansowaÄ po cienkiej czerwonej linii. Na szczÄĹcie wpadli na pomysĹ zrobienia albumu ze Sparks. WyszĹo rewelacyjnie!