Queen

Forever

2014-11-12
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Rok 2014 obfituje w niespodzianki dla fanów i sympatyków brytyjskiej grupy Queen. Ledwo co zdążyliśmy nacieszyć się albumem koncertowym "Live At The Rainbow", a już mamy kolejny krążek. Wydawnictwo nosi wymowną nazwę "Queen Forever" i jest to rodzaj składanki uzupełnionej o kilka premierowych numerów. 

Płyta, w wersji podstawowej, składa się z 20 utworów . Są to przeważnie nastrojowe ballady. Materiał, który tutaj mamy zawiera przekrój przez niemal całą dyskografię Queen. "Queen Forever" to zupełnie nowa kompilacja, na której znajdziemy kilka mniej znanych piosenek (choćby "Lily Of The Valley", "Drowse" i "Long Away"), jak i wielkie przeboje ("Who Wants To Live Forever", "Somebody To Love" i "Too Much Love Will Kill You"). Największą frajdę moim zdaniem stanowić będą jednak takie niedocenione kompozycje jak: "Don't Try So Hard", "Las Palabras De Amor", "Bijou" czy też "Play The Game". Nigdy dotąd nie zestawiono tych utworów obok siebie, a całość brzmi bardzo spójnie, biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo ewoluowała twórczość Królowej przez 20 lat ich kariery. Nawet obecność utrzymanego w nieco kiczowatej konwencji "It's A Hard Life" niespecjalnie przeszkadza. 

Nowościami w tym zestawie są: "Let Me In Your Heart Again" (który do tej pory znalazł się jedynie na płycie żony Bryana Maya Anity Dobson), "Love Kills" (w wersji rockowej) i "There Must Be More Life Than This". Dwa pierwsze utwory to tak zwane 'odpady' z sesji do "The Works" z 1984 roku. "Love Kills" było pierwszym solowym przebojem Mercury'ego, jak pamiętamy wyrazem jego fascynacji muzyką disco. "There Must Be More Life Than This" to z kolei efekt współpracy grupy z samym Michaelem Jacksonem. To powinien być hit, odkurzony w swoim pierwotnym założeniu po 33 latach - ten numer miał się znaleźć już na albumie "Hot Space". 

"Queen Forever" to propozycja, co do ktĂłrej ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeĹźenia. Nie jest to moim zdaniem prĂłba zarobienia na najwierniejszych fanach, tak jak zazwyczaj ma to miejsce w okresie przedświątecznym. Cieszy fakt, Ĺźe nie jest to kolejne takie samo wydawnictwo, z tymi samymi kawałkami, a jedynie zmienioną okładką. Queen, wskutek przedwczesnej śmierci Freddiego, nigdy dość, zwłaszcza jeĹźeli album zawiera niepublikowane dotąd numery.Â