Janusz Panasewicz prawdopodobnie potrafi wydĹuĹźyÄ dobÄ do co najmniej 36 godzin. Nie doĹÄ, Ĺźe od ponad 30 lat do spĂłĹki z Janem Borysewiczem ciÄ gnie wĂłzek z napisem 'Lady Pank' (nagrywajÄ c co rusz kolejne szlagiery i non stop koncertujÄ c), to do tego ma jeszcze czas, aby zajÄ Ä siÄ swojÄ solowÄ karierÄ . Po dobrze przyjÄtej pĹycieâPanasewiczâ sprzed szeĹciu lat, przyszĹa pora na kolejnÄ porcjÄ piosenek sygnowanych tylko jego nazwiskiem. MateriaĹ zatytuĹowanyâFotografieâ swojÄ premierÄ bÄdzie miaĹ 25 marca.
Na âFotografiachâ znajdziemy dziesiÄÄ nowych kawaĹkĂłw. Na pierwszy singiel wybrano szybki numer âMiÄdzy Nami Nie Ma JuĹźâ. SĹychaÄ tutaj wyraĹşnie, Ĺźe Panasewicz pomimo, Ĺźe jest dinozaurem rocka, wciÄ Ĺź podÄ Ĺźa za najnowszymi trendami w muzyce (to wpĹyw producenta Kuby GaliĹskiego) â gdyby nie jego gĹos pomyĹlaĹbym, Ĺźe to kolejny hit od... Coldplay! Dalej jest rĂłwnie przebojowo, Ĺźe wspomnÄ choÄby tylko o: âNie Zamykaj Okienâ, âTÄpy Nóşâ czy teĹź âCo BÄdzie Gdyâ. Co ponadto? WiÄcej ostrego, gitarowego grania (od ktĂłrego to przy okazjiâPanasewiczaâ frontman Lady Pank zdecydowanie odszedĹ), trochÄ country â âDo GĂłry GĹowa Przyjacieluâ oraz ponownie irlandzkiego folku â âAutostradÄ â. Ten ostatni gatunek oraz sentymentalne teksty to wspĂłlny mianownik dla obu solowych pĹyt wokalisty.
Warto podkreĹliÄ, Ĺźe Panasowi udaĹo siÄ uniknÄ Ä powielania stylu z pierwszego albumu. A to oznacza, Ĺźe siÄ nie wypaliĹ muzycznie i wciÄ Ĺź ma wiele 'do powiedzenia'. W przypadku solowych wydawnictw zawsze pojawia siÄ jeszcze jeden problem: te krÄ Ĺźki czÄsto brzmiÄ tak jakby byĹy nagrane przez macierzyste kapele muzykĂłw. Tak byĹo w przypadku MuĹka Staszczyka cztery lata temu. NajwaĹźniejsze, Ĺźe tego teĹź nie moĹźna panu Januszowi zarzuciÄ. OczywiĹcie, Ĺźe nie oczekiwaĹem jakieĹ diametralnej zmiany zainteresowaĹ a la Freddie Mercury (i jego piosenek dajÄ cych upust fascynacji disco z lat osiemdziesiÄ tych), ale miĹo, Ĺźe nie sÄ to jakieĹ odpady z sesji Lady Pank, ktĂłrych to nie zaakceptowaĹ Borysewicz. Jedyne co te utwory ĹÄ czy z dorobkiem tego zespoĹu to ich przebojowoĹÄ â juĹź przy drugim przesĹuchaniu zaczynamy nuciÄ kolejne melodie i podĹpiewywaÄ teksty. To nie moĹźe specjalnie dziwiÄ jeĹli weĹşmiemy pod uwagÄ fakt, Ĺźe piosenki skomponowaĹ w wiÄkszoĹci sam John Porter.Â