PĹyty z serii âPolish Radio Jazz Archivesâ wydane w pierwszym kwartale bieĹźÄ cego roku, stojÄ pod znakiem tego co dziaĹo sie w podczas Jamboree 51 lat temu. I tak w styczniu otrzymaliĹmy album z dokonaniami saksofonisty tenorowego Johnnyâego Griffina, a w lutym ukazaĹa siÄ pierwsza czÄĹÄ z innymi nagraniami zarejestrowanymi wĂłwczas w Warszawie.
âJazz Jamboree '63 vol. 1âbÄdÄ ca dwunastÄ odsĹonÄ wydawnictwa Polskiego Radia zostaĹo zdominowane numerami zaĹpiewanymi przez HolenderkÄ RitÄ Reys, wtedy juĹź nazywanÄ 'pierwszÄ damÄ europejskiego jazzu'. Mamy tutaj aĹź 13 kawaĹkĂłw wykonanych przez niÄ wraz z trio jej mÄĹźa Pima Jacobsa, w skĹad ktĂłrego poza tym sĹynnym pianistÄ wchodzili jeszcze jego mĹodszy brat â kontrabasista Ruud oraz gitarzysta Wim Overgaauw. ZespóŠz Reys na wokalu zaprezentowaĹ utwory miÄdzy innymi z repertuaru: Coleâa Portera, Dukeâa Ellingtona i Georgeâa Gershwina.
Jak wnioskujÄ z reakcji warszawskiej publiki, ktĂłrej obecnoĹÄ wyraĹşnie zaznaczyĹa siÄ na pĹycie, atmosfera w Filharmonii Narodowej byĹa niesamowita. KaĹźdy z utworĂłw nagradzany byĹ gromkimi brawami. Bo to jest wĹaĹnie taka muzyka, ktĂłra powinna byÄ sĹuchana na Ĺźywo â w knajpie lub w sali koncertowej. Monotonny gĹos Reys oraz nie najlepsza jakoĹÄ archiwalnego materiaĹu wpĹywajÄ
na to, Ĺźe album odtwarzany w domu przy piÄ
tej piosence zaczyna po prostu mÄczyÄ i irytowaÄ. Pomimo to uwaĹźam, Ĺźe jest to kolejny, wartoĹciowy zapis z Jamboree, ktĂłry warto mieÄ w swojej kolekcji. ZwĹaszcza, Ĺźe krÄ
Ĺźki Reys nie sÄ
wcale Ĺatwe do zdobycia.Â
Autorzy âJazz Jamboree '63 vol. 1â postanowili wykorzystaÄ miejsce na pĹycie i dorzucili jeszcze kilka nagraĹ: âAutumn Leavesâ z dorobku Josepha Kosmy w wykonaniu ponownie trio Pima Jacobsa, oraz utwory z udziaĹem Krzysztofa Komedy. To zdecydowanie pomogĹo w przeĹamaniu jednostajnoĹci tego wydawnictwa. Premiera drugiej czÄĹci juĹź 24 marca!