Kamp! to zespóŠwyjÄ tkowy. Jeszcze zanim wydali swojÄ pierwszÄ pĹytÄ, zyskali w Polsce status grupy kultowej, niemal legendarnej. Obok Vadera sÄ najbardziej rozpoznawalnym polskim zespoĹem na Ĺwiecie. Czy potrzebny jest lepszy powĂłd, aby posĹuchaÄ ich debiutanckiego krÄ Ĺźka zatytuĹowanego po prostu: âKamp!â? Singlem promujÄ cym to wydawnictwo jest âSulkâ.
Repertuar zawarty na pĹycie jest duĹźym zaskoczeniem. Nie ma na niej wszystkich najlepszych utworĂłw jakie w przeciÄ gu 5 lat wspĂłlnego grania stworzyĹa ĹĂłdzko âwrocĹawska formacja. ArtyĹci nie poszli na skrĂłty - jeĹźeli ktoĹ spodziewaĹ siÄ pĹyty a la âThe Best Ofâ zĹoĹźonej z piosenek do tej pory publikowanych na MySpace czy granych na koncertach, bÄdzie rozczarowany. W wiÄkszej czÄĹci jest to materiaĹ premierowy. Na âKamp!â nie ma ich najwiÄkszego przeboju âBreaking A Ghostâs Heartâ czy uznanych âZen Gardenâ i âCosmologicalâ. W tym szaleĹstwie jest jednak metoda.
PĹyta skĹada siÄ z 11 spĂłjnych ze sobÄ kompozycji. MoĹźemy mĂłwiÄ wrÄcz o konceptâ albumie. Wszystkie nagrania w swoim ciepĹym, elektronicznym brzmieniu kojarzÄ siÄ z wakacjami. Zdecydowanie najlepszymi piosenkami na tej pĹycie sÄ âCanât You Waitâ i âMeltâ â lekkie, taneczne numery. Warto wspomnieÄ o âLux Lisbonâ. TytuĹ jest oczywiĹcie nawiÄ zaniem do bohaterki filmu Sofii Coppoli âPrzekleĹstwa NiewinnoĹciââ klimat tego kawaĹka jak najbardziej odpowiada utworom FrancuzĂłw z Air, ktĂłrzy nagrali do tego obrazu muzykÄ. Jedyne znane do tej pory piosenki, ktĂłre znalazĹy siÄ na âKamp!â to: âHeatsâ, âDistance Of The Modern Heartsâ i âCairoâ.Â
Praca nad albumem zajÄĹa Kamp! blisko pĂłĹtora roku. Powodem tak dĹugich prac jest przede wszystkim fakt, Ĺźe RadosĹaw KrzyĹźanowski mieszka we WrocĹawiu, a MichaĹ SĹodowy i Tomasz Szpaderski w Ĺodzi. Panowie sÄ Ĺwietnym przykĹadem tego, Ĺźe nie majÄ c pieniÄdzy na promocjÄ czy studio nagraniowe moĹźna odnieĹÄ sukces artystyczny. âKamp!â nagrali w prywatnym mieszkaniu i wydali go nakĹadem swojego net â labela Brennnessel. Do miksowania materiaĹu poprosili o pomoc Bartosza SzczÄsnego.
Warto byĹo czekaÄ kilka lat na ten album. Kamp! nareszcie dojrzeli Ĺźeby go nagraÄ. Nie sĹuchali gĹosĂłw ludzi z branĹźy, ktĂłrzy przez caĹy ten czas twierdzili, Ĺźe muszÄ
to zrobiÄ jak najszybciej, zanim ich czas minie. DziÄki temu udaĹo im siÄ zachowaÄ swĂłj unikalny styl. PĹyta ugruntuje wysokÄ
pozycjÄ zespoĹu w miÄdzynarodowym Ĺrodowisku muzyki elektronicznej. To prawdziwi ambasadorzy polskiej kultury w Ĺwiecie. NaleĹźy teĹź dodaÄ, Ĺźe Tomasz Szpaderski to jeden z nielicznych polskich artystĂłw, ktĂłry potrafi Ĺwietnie ĹpiewaÄ po angielsku. Oby ten debiut byĹ dopiero poczÄ
tkiem ich dziaĹalnoĹci wydawniczej. PrzydaĹby siÄ bowiem album, ktĂłry zawieraĹby ich pozostaĹe utwory, a takĹźe remiksy jakie do tej pory zrobili np.âDancing Shoesâ Moniki Brodki czy âMÄĹźczyĹşni Bez Amunicjiâ Cool Kids Of Death.
Â