Róşni Wykonawcy

Kochankowie z Ulicy Kamiennej

2013-05-27
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Istniejący w latach 1954– 1975 Studencki Teatr Satyryków skupiał w swych szeregach najznakomitsze postacie polskiej kultury tamtego okresu. Jedną z nich był reżyser Wojciech Solarz, (znany z filmowej adaptacji cyklu powieści Adama Bahdaja „Trzecia Granica”). W STS-ie odpowiadał przede wszystkim za pisanie muzyki do słów takich autorów jak na przykład Witold Dąbrowski i Agnieszka Osiecka, z którą przez wiele lat tworzył zgrany duet. Właśnie ukazał się album„Kochankowie Z Ulicy Kamiennej” z 15 skomponowanymi przez niego piosenkami.

Nagranie tytułowe to zdecydowanie najsłynniejszy utwór na krążku. Przez 55 lat jakie minęły od jego powstania, wykonywały go takie gwiazdy jak choćby: Sława Przybylska, Krystyna Tkacz, Elżbieta Czyżewska czy też Anna Prucnal. Na tym wydawnictwie piosenkę śpiewa Joanna Kurowska. Jej głos słyszmy również w „Sączu Bez Ciebie”. Znana aktorka to nie jedyna kobieta jaka pojawiła się na tym projekcie. Poza nią mamy tutaj jeszcze: Lidię Stanisławską („Kolory”, „Ballada O Donkichotach, i duet z Jackiem Bończykiem „Piosenka O Hotelu pod Różą”), Jolantę Majchrzak (w parze z Tadeuszem Woźniakiem w spopularyzowanej przez Skaldów „Lekcji Fizyki”) i Joannę Motulewicz z Opery i Filharmonii Podlaskiej („Solo Na Kontrabasie”). Ta ostatnia wystąpiła wraz z Romuladem Tesarowiczem, dla którego przygotowano także „Balladę O Fryzjerze Z Saint – Denis”. Pozostali mężczyźni zaproszeni przez twórców tego albumu to: Piotr Fronczewski („Zamienię Księżyc na Parę Butów”,„Ballada Dla Matki”) oraz Zbigniew Zamachowski, któremu w udziale przypadły aż trzy kompozycje („Umrzeć Dla Kobiety”, „Piosenka O Maskaradzie”, „Piosenka O Łaziku”). W „Pieśni Powrotu (Wracamy Do Domu) zaprezentował się z kolei chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego w składzie: Marek Baka, Arkadiusz Gniewek, Tomasz Michalski i Paweł Szkop.

Należy podkreślić fakt, że wokaliści zostali doskonale dobrani pod względem repertuaru. Dziś po przesłuchaniu „Kochanków Z Ulicy Kamiennej”, ciężko jest wyobrazić sobie, że ktoś inny mógłby śpiewać poszczególne utwory. Wyróżnienie kogokolwiek nie ma sensu, gdyż każdy z muzyków stanął na wysokości zadania, zdając sobie sprawę z rangi tego wydarzenia, które jest na swój sposób bezprecedensowe. Żadne z tych nagrań nie zostało wcześniej wydane na płycie, a jedyne ich ślady w archiwach telewizji czy radio to tylko wersje robocze, choćby z fragmentów przedstawień STS-u. Do kilku z nich trzeba było z pamięci odtworzyć melodie, w czym duża zasługa Henryka Wojciechowskiego, który akompaniował artystom z dawnej ulicy Świerczewskiego (obecnie al. Solidarności) w Warszawie (gdzie mieścił się teatr) na fortepianie. 

Album jest niezwykle starannie wydany. Książeczka zawiera nie tylko teksty piosenek, ale również wypowiedź innego z kompozytorów STS-u, czyli Edwarda Pałłasza, notki biograficzne Osieckiej, Wojciechowskiego i Solarza, miniaturki plakatów i programów teatru oraz wiele zdjęć.

„Kochankowie Z Ulicy Kamiennej” najlepiej świadczą o potencjale jaki tkwił w Osieckiej i jej towarzyszach. Trudno uwierzyć, Ĺźe te utwory w tamtych czasach nie zdołały się wybić i przepadły. Dziś za sprawą nowoczesnych aranĹźacji to moĹźe się zmienić. Jestem przekonany, Ĺźe to wydawnictwo nie będzie gratką jedynie dla zdeklarowanych fanĂłw piosenki kabaretowej, ale pozwoli rĂłwnieĹź młodemu pokoleniu odkryć dokonania Studenckiego Teatru SatyrykĂłw dla siebie.Â