Kolejna wizyta Mastodona w Warszawie

  • 13 November, 2017
  • PS

Fani Mastodona w Polsce nie mogą narzekać na brak nudy. Nowa płyta, nowa epka nowy koncert, wszystko składa się w piękną całość. Z lekką zazdrością przyjąłem informację na początku roku iż grupa zagra materiał promujący najnowszy album „Emperor of Sand” w Gdańsku a nie w Warszawie. Bardzo żałowałem, że nie będę mógł uczestniczyć w tym wydarzeniu. Na szczęście Mastodon baaardzo lubi nasz kraj i ogłosił kolejny koncert w naszym kraju, tym razem w warszawskiej Progresji.


To, że zespół jest bardzo lubiany w naszym raju świadczyć może to, że mieliśmy koncertowy Sold Out! I faktycznie, warszawski klub pękał w szwach. Chwilę po 20:45 zespół pojawił się na scenie i od razu napięcie związane z oczekiwaniem na start koncertu spadło. Koncertowy otwieracz w postaci „The Last Baron” niekoniecznie nadaje się jako pierwszy numer – mało energiczny, może faktycznie budujący napięcie ale za słaby a na dodatek dźwiękowiec nie popisał się i wokal Brenta był praktycznie niesłyszalny i zlewał się z instrumentami. Niestety sytuacja nie zmieniła się mniej więcej do połowy koncertu, a szkoda bo w międzyczasie zagrali „Sultan’s Curse”, „Divinations” czy „Andromeda”. 

Całość zaczęła dobre brzmieć w okolicach potężnego „Oblivion”. Potem było już tylko lepiej. Singlowy „Show Yourself” roztańczył publiczność, „Mother Puncher” wgniótł w ziemię a ponownie rozbujał jeden z lepszych numerów z ostatniej pyty „Steambreather”. Po tym kawałku nastąpiła chwilką przerwy i już było wiadomo, że będą bisy. Ten kto śledził set listę z koncertu dzień wcześniej w Berlinie, wiedział, że na koniec szykuje się nie lada gratka. Na ostatnie piosenki takie jak „Scorpion Breath”, „Crack The Sky”, „Aqua Dementia” czy „Diamond In The Witch House” do zespołu dołączył nie kto inny jak Scott Kelly z Neurosis – dość ciekawa koncepcja, która okazała się nie tylko pojedynczym występem a na dobre zagościła na tym etapie trasy koncertowej.

Kolejny udany koncert, mimo problemów akustycznych. Ciekawe ile przyjdzie tym razem czekać na kolejny występ amerykanów w naszym kraju? Oby jak najkrócej! 


Kolejna wizyta Mastodona w Warszawie" data-numposts="5">

Nadchodzące wydarzenia