PiÄkny jubileusz
Zmiany. Zmiany sÄ nieuchronne. Burzliwe dzieje Kombi naznaczone zostaĹy nimi wielokrotnie. A jednak 40 lat istnienia kapeli minÄĹo jak jeden dzieĹ. I oto na ten chwalebny jubileusz ukazuje siÄ set CD + DVD, a na nich koncert ĹÄ czÄ cy to co najstarsze z najĹwieĹźszymi dokonaniami. Koncert, ktĂłry wypada naprawdÄ zacnie, choÄ chciaĹoby siÄ wiÄcej...
Dorobek Kombi ocieka przy tym wielkimi i jeszcze wiÄkszymi przebojami. Dlatego teĹź wybĂłr, jakiego muzycy dokonali do programu wystÄpu rocznicowego, musi pozostawiaÄ niedosyt. JednoczeĹnie jest on bardzo reprezentatywny. Mamy tu bowiem prawdziwe kamienie milowe w historii formacji.
MnogoĹciÄ zaskakujÄ utwory instrumentalne. ObĹoĹźenie nim jednej trzeciej setlisty to ruch odwaĹźny. Ale przecieĹź takie sÄ wĹaĹnie korzenie Kombi, wyrastajÄ ce z wczeĹniejszego, jeszcze bardziej eksperymentalnego skĹadu Akcenty. A ponadto, poza nowszym âCasablanca-ramadanâ, wszystkie pozostaĹe â âBez ograniczeĹ energiiâ, âWspomnienia z pleneruâ czy âTaniec w sĹoĹcuâ â to przecieĹź rĂłwnieĹź wielkie hity.
A co z wokalem? Styl Kombi na przestrzeni lat zmieniaĹ siÄ, ale charakterystyczne brzmienie, przesadzajÄ ce o rozpoznawalnej toĹźsamoĹci, pozostawaĹo takie samo. Dlatego wokalu dotyczyĹa najwaĹźniejsza ze zmian, ktĂłre dotknÄĹy zespóŠprzy reaktywacji po latach trwania w zawieszeniu. Barwa gĹosu Grzegorza SkawiĹskiego jest wyjÄ tkowa, a jednak nie unikatowa, czego Ĺźywym dowodem jest obecny frontmam kapeli â Zbyszek Fil. Nie naĹladuje SkawiĹskiego, inaczej intonuje i interpretuje znane teksty. Jego gĹos jest bardziej zdecydowany, âtwardszyâ i bardziej âmÄski â, co sĹychaÄ szczegĂłlnie dobrze z pĹyty DVD, ale brzmi jak... SkawiĹski. Czy to Ĺşle? Zdecydowanie nie, bowiem tego wĹaĹnie oczekujÄ od Kombi fani, zwĹaszcza ci najstarsi.
Ponadczasowe przeboje âSĹodkiego miĹego Ĺźyciaâ âBlack & whiteâ âNietykalniâ albo âZa ciosem ciosâ w nowym wykonaniu majÄ stanowiÄ ĹÄ cznik pomiÄdzy odlegĹÄ przeszĹoĹciÄ a repertuarem nowym. Ten reprezentujÄ na âKoncercie 40-leciaâ âMiĹoĹciÄ zmieniaj Ĺwiatâ, âNowe narodzinyâ czy zmierzajÄ ce w zupeĹnie innej stylistyki âZaczarowane miastoâ.
A skoro juĹź o DVD mowa. Jego program jest o trzy pozycje dĹuĹźszy od CD, a Kombi w nowym zestawieniu na scenie prezentuje siÄ bardzo solidnie z ciekawÄ , nowoczesnÄ oprawÄ (lasery, pĹomienie). AĹź Ĺźal Ĺźe materiaĹ wizualny zawarty na pĹycie nie ma wiÄkszej dynamiki, ruchu, ujÄÄ z rÄki. Ĺťywsza realizacja, z pewnoĹciÄ dodaĹa by filmowi âduchaâ.
âKoncert 40-leciaâ jako caĹoĹÄ brzmi spĂłjnie i zaskakujÄ co ĹwieĹźo, znacznie lepiej od poprzedniego wydawnictwa koncertowego kapeli (âLiveâ). Instrumentalne klasyki pĹynnie przechodzÄ w najwiÄksze hity Ĺpiewane przez Fila. Do nich z kolei znakomicie rĂłwnajÄ kawaĹki zupeĹnie nowe.
PlaylistÄ takiego rocznicowego koncertu moĹźna by rozciÄ
gaÄ w bardzo dĹugÄ
listÄ. Dlatego ciÄcia zawsze bÄdÄ
bolesne. Szkoda natomiast, Ĺźe zabrakĹo w rocznicowym wydawnictwie jakiejĹ okolicznoĹciowej wkĹadki. Dzieje Kombi sÄ
burzliwe, ale historii siÄ nie wybiera. I nie jest dobrze, kiedy ona bardziej dzieli, niĹź buduje.