Uznani aktorzy na pewnym etapie kariery siÄgajÄ po muzykÄ. Jedni, jak na przykĹad Piotr Fronczewski, BogusĹaw Linda czy Arkadiusz Jakubik, wziÄli w swoje rÄce mikrofony, a PaweĹ KrĂłlikowski zabraĹ siÄ za pisanie tekstĂłw piosenek. 26 maja w studiu im. Agnieszki Osieckiej odbyĹ siÄ koncert, podczas ktĂłrego mogliĹmy poznaÄ jego utwory. ZostaĹy one zaĹpiewane przez przyjacióŠpopularnego z serialu âRanczoâ Kusego. Ci, ktĂłrzy nie mogli zobaczyÄ tego na Ĺźywo, obecnie mogÄ nadrobiÄ zalegĹoĹci â Polskie Radio wydaĹo pĹytÄ z zapisem wystÄpu KrĂłlikowskiego i jego goĹci zatytuĹowanÄ âUczucia Nieparzysteâ. Jest to dziewiÄ ty krÄ Ĺźek z serii âKoncerty w TrĂłjceâ.Â
MuzykÄ na ten album stworzyli miÄdzy innymi: Krzesimir DÄbski, Wojciech Waglewski czy teĹź Jerzy Satanowski. Nie ma tutaj niczego specjalnego: sÄ to charakterystyczne melodie i dĹşwiÄki jakie towarzyszÄ piosence aktorskiej. Kilka rockowych nut, trochÄ jazzujÄ cych klimatĂłw i kwartet smyczkowy. Ot taka niezobowiÄ zujÄ ca muzyka tĹa dla dobrych, czasem dowcipnych, niekiedy peĹnych zadumy, innym razem romantycznych tekstĂłw KrĂłlikowskiego. Warto zauwaĹźyÄ, Ĺźe bohater wieczoru zgromadziĹ na scenie doĹÄ oryginalny skĹad. Z jednej strony mamy wspomnianego wyĹźej Fronczewskiego, MaĹgorzatÄ KoĹźuchowskÄ , KatarzynÄ Groniec i AnnÄ CzartoryskÄ â NiemczyckÄ , a z drugiej Piotra Najsztuba z Markiem Piekarczykiem w âBĂłg Kontent Jestâ. No takiego duetu to chyba nikt siÄ nie spodziewaĹ. WyszĹo caĹkiem przyzwoicie, a o znanym dziennikarzu, czy siÄ go lubi czy nie, moĹźna by rzec, Ĺźe powoli staje siÄ czĹowiekiem renesansu. KrĂłlikowski to nie tylko poczÄ tkujÄ cy poeta â napisaĹ takĹźe muzykÄ do piÄciu kompozycji z tej pĹyty, oraz zaĹpiewaĹ w âWĂłdka Andrzejâ i razem z ĹźonÄ MaĹgorzatÄ w âNie Tacy Samiâ.Â
Niestety âUczucia Nieparzysteâ psuje osoba konferansjera â Andrzeja Poniedzielskiego. Mam wraĹźenie, Ĺźe zapomniaĹ kto jest gĹĂłwnÄ gwiazdÄ tego wieczoru i prĂłbowaĹ przyÄmiÄ KrĂłlikowskiego. Jego dĹugie wywody sprawiĹy, Ĺźe caĹa pĹyta jest 'przegadana', wrÄcz mÄczy. Wydaje mi siÄ, Ĺźe Poniedzielski najlepsze lata ma juĹź za sobÄ . ByÄ moĹźe na Ĺźywo wyglÄ daĹo to zupeĹnie inaczej i miĹo siÄ go sĹuchaĹo zapowiadajÄ cego kolejne utwory, ale w domowym zaciszu jest to po prostu mÄczarnia. Na poprzednich wydawnictwach z tej serii, konferansjerka byĹa ograniczona do minimum. Tutaj tak siÄ nie staĹo. Przez to uwaĹźam tÄ czÄĹÄ âKoncertĂłw w TrĂłjceâ za zdecydowanie najsĹabszÄ .Â