Brygada Kryzys

Koncerty w TrĂłjce: XXXLive

2013-06-03
Autor: Michał Balcer
Ocena:

W 1982 roku w Polsce panował stan wojenny. Brygadzie Kryzys, czyli jakby nie było kapeli kontestującej ówczesny system polityczny, udało się (pod pretekstem testowania nowego studia Tonpressu) nagrać swoją pierwszą płytę. Biorąc pod uwagę okoliczności, trzeba po latach obiektywnie przyznać, że ten materiał nie miał szans, aby nie stać się kultowym. 

W listopadzie 2012 roku zespół wystąpił w studiu imienia Agnieszki Osieckiej, gdzie zaprezentował album, który dzisiaj potocznie zwany jest „Czarną Brygadą” oraz kilka bonusowych numerów. Koncert był transmitowany przez radiową Trójkę, a jego zapis ukazał się 3 czerwca 2013 roku nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Wydawnictwo zatytułowane jest „XXXLive – Koncerty w Trójce vol. 4”. 

Na krążku znajduje się 15 utworów legendarnej formacji. Pierwszym z nich jest „Nie Daj Się”, po którym Brygada Kryzys przechodzi do odtworzenia w całości swojego debiutanckiego albumu. Muzycy stopniowo budują napięcie („Nie Ma Nic”, „Przestań Śnić”), które dwa razy osiąga punkt kulminacyjny: w „Fallen, Fallen Is Babylon” oraz krótkim „Radioaktywnym Bloku”. Pomiędzy nimi grają „The Real One” i „Travelling Stranger” - kawałki, które pozwalają nam nieco ochłonąć, po tej dużej dawce energii. Tę część występu wieńczą „Except One”, „Ganja” oraz „Centrala”. Ponieważ to już koniec repertuaru z „Czarnej Brygady”, grupa dodatkowo wykonuje „Too Much”,„Wojnę”, „Ty I Tylko Ty”, „Nie Wierzę Politykom” (z dorobku Tiltu) oraz „To Co Czujesz”. 

Piosenki Brygady Kryzys pomimo upływu 30 lat nie straciły nic na swoim przekazie –teksty wciąż są jak najbardziej aktualne. Także od strony stricte muzycznej trzeba przyznać, że tego wciąż się dobrze słucha - te utwory nie brzmią archaicznie. Duża w tym zasługa instrumentalistów występujących z Robertem Brylewskim i Tomaszem Lipińskim – Filipa Gałązki (perkusja), Tomasza Szymborskiego (gitara basowa) oraz saksofonistów: Aleksandra Koreckiego i Dominika Gałązki. W przypadku albumów koncertowych ważne jest, aby muzycy wykazali się dużą swobodą i by improwizując bawili się swoimi kompozycjami. Tutaj tego nie brakuje, a wiele młodszych kapel mogłoby brać z nich przykład. Szkoda, że „XXXLive” tak szybko się kończy, tym bardziej, że na koncercie była zagrana jeszcze jedna piosenka: cover Jimmiego Hendrixa „All Along The Watchtower”, czyli w polskiej wersji „Naokoło Wieży”. Niestety nie znalazła się ona na płycie. 

Po Brylewskim i Lipińskim słychać, Ĺźe są w dobrej formie. UwaĹźam, Ĺźe TrĂłjka czym prędzej powinna to wykorzystać i zaproponować im kolejne występy w studiu imienia Agnieszki Osieckiej: pierwszemu z Izraelem, a drugiemu z Tiltem.Â