Yanina & 4GramY

Kręci się

2016-03-14
Autor: Marcin Mlek
Ocena:

Janusz Iwański to doświadczony muzyk i wokalista znany przede wszystkim ze współpracy między innymi z Manaam i Stanisławem Sojką. Krążek zawiera 13 piosenek opartych na akustyczno – rockowych brzmieniach. Z muzyką dobrze współgrają teksty, opowiadające o życiowych rozterkach, marzeniach i pragnieniach.

Tytułowa kompozycja to pełna radości pieśń nawiązująca do stylistyki lat 60-tych (nasuwają się skojarzenia z Czerwonymi Gitarami). Utwór ma spore szanse, aby stać się przebojem – Yaninę wspiera wokalnie Muniek Staszczyk. 

Cała płyta jest głęboko zakorzeniona w epoce ‘’dzieci kwiatów’’. Słychać to w akustyczno – rockowym ‘’Nie wiemy gdzie to jest’’, czy też w ‘’Jest tak jak jest’’, z lekko countrowymi partiami gitar. Warto zwrócić uwagę na beatlesowski ‘’Chciałbym być tam’’, w którym gitara brzmi prawie jak sitar. 

O miłości opowiada ‘’Urok zakochania’’, z łagodnymi wyciszeniami w refrenach i słowami: ‘’Nieme wyznania. Esencja kochania.’’ Podoba mi się refleksyjna ballada ‘’Dzisiaj rankiem’’, zbudowana na ciepłych dźwiękach gitar. Klimat lat 60-tych powraca w pogodnym ‘’Mogę Cię kochać, nie mogę Cię mieć’, z subtelną partią skrzypiec w tle. 

Na płycie wyróżnia się psychodeliczny, oparty na transowym rytmie perkusji ‘’Rajskie gaje.’’ Utwór brzmi niczym rockowa mantra – gęsta gra gitar i jakby nieco rozmyty śpiew Yaniny. Dla mnie majstersztyk. Na ziemie skutecznie sprowadza akustyczno – rockowa ballada ‘’Wielkie podzielenie’’, przywołująca mi na myśl kompozycje Seweryna Krajewskiego. Tekst utworu wzywa każdego z nas do miłości: ‘’Bierz co chcesz. Wielkie podzielenie. Kochaj, kochaj. Szalenie, szalenie.’’

Płyty słucha się dobrze, a Janusz Yanina po raz kolejny potwierdza swój talent kompozytorski. Podoba mi się dopracowane, selektywne brzmienie płyty – każdy instrument jest tutaj dobrze słyszalny. Utwory są przemyślane, zwarte i dobrze zaaranżowane. Warto posłuchać.