Krzysztof Zalewski w Radiowej TrĂłjce

  • 13 March, 2017
  • Małgorzata Warwas

Wczoraj wieczorem, w studiu im. Agnieszki Osieckiej po raz pierwszy solo wystąpił Krzysztof Zalewski. Muzyk, który gościł na scenie Radiowej Trójki wielokrotnie czy to z Brodką czy z Muchami, w końcu doczekał się samodzielnego zaproszenia. A okazja do występu nie była byle jaka bowiem jesienią zeszłego roku światło dziennie ujrzała druga, bardzo dobrze przyjęta płyta Zalefa.

Muzyk, który dał się poznać szerszej publiczności swoim udziałem w talent show Idol, mimo upływu lat zachował tę samą pozytywną energię, spontaniczność i charyzmę. Przez cały wieczór nie opuszczał go dobry humor, czym zarażał zgromadzoną publikę. Koncert ze względu na specyfikę i pojemność miejsca był dość kameralny. Większość publiczności, a właściwie słuchaczy znajdowała się po drugiej stronie odbiorników, o czym muzyk nie zapominał ani przez chwilę - w przerywnikach zwracał się również do nich np. mówił co robi (a czego nie widać). 

Koncert rozpoczął się od piosenki "Jak Dobrze Mi" z ostatnio wydanego krążka. "Złoto" zdominowało setlistę koncertu - pojawiły się między innymi "Uchodźca", "Podróżnik", "Chłopiec" singlowe "Luka" i znany z rozgłośni "Miłość Miłość". Z "Zeliga" m.in. "Ósemka", "Spaść". 

Nie zabrakło też improwizacji i muzycznych zaczepek w stronę publiczności - polską wersją "Natural Blues" Moby'ego Zalewski rozśpiewał publiczność. Na wyraźną prośbę prowadzącego koncert odśpiewał kilka akapitów "Jeremy" grupy Pearl Jam. Wykonana natomiast z przymrużeniem oka piosenka Prince'a "Kiss" pokazała nie tylko możliwości wokalne Zalewskiego, ale przede wszystkim jego muzykalność i multi-intrumentalność.

Koncert minął zdecydowanie zbyt szybko, chociaż setlista była dość rozbudowana czuło się pewien niedosyt. Kilka bisów, które mimo wszystko miały miejsce, to stanowczo za mało, by wyczerpać talent muzyka.

Krzysztof Zalewski w Radiowej TrĂłjce" data-numposts="5">

Nadchodzące wydarzenia