Lucifer, The Night Eternal, Tanith - koncert w Krakowie
- 17 November, 2024
- tekst, zdjęcia: Sobiesław Pawlikowski / Ada & Sobiesław Pawlikowscy Photography
Krakowska publiczność skupiona na mocniejszych brzmieniach miała powód do świętowania w piątek, 15 listopada 2024. Wtedy to do klubu HYPE PARK zajechał wesoły autobus wypełniony długowłosymi muzykami płci obojga. Na zaproszenie agencji Knockout Productions do Polski zawitała trasa grupy LUCIFER, która przywiozła ze sobą bardzo ciekawe suporty.
Oprócz Krakowa ten zestaw groźnych kapel zawitał także do Poznania i Warszawy, gdzie oprócz wymienionych trzech składów wystąpili jeszcze panowie z 1000Mods. W Krakowskim Hype Parku jako pierwsi wkroczyli na scenę Nowojorczycy z Tanith. Przybysze z Brooklynu zaprezentowali klasyczne, hardmetalowe granie, mocno zakorzenione w latach 70-tych ubiegłego wieku, gdyż zespół nie wstydzi się czerpać z rockowej tradycji. Z jednej strony oldschool, z drugiej progresywne wpływy, no i świetna frontmanka Cindy Maynard – kobieta piękna, grająca na basie i do tego świetnie śpiewająca – to było znakomite otwarcie pełnego wrażeń wieczoru.
Po krótkiej przerwie i małym przemeblowaniu backline’u na scenę wkroczyli Niemcy z The Night Eternal. Riffowe, solidne łojenie, świetna praca sekcji i wzorowe współbrzmienie gitar to znakomity akompaniament dla malowniczego i charyzmatycznego wokalisty. Kolejny mocny punkt wieczoru nie tyle umilający oczekiwanie na wyjście na scenę gwiazdy wieczoru, co pełnoprawny i równorzędny – choć oczywiście dość krótki, jak to w przypadku rozgrzewaczy – show.
No i na koniec, gdy klub już tłumnie wypełnił się „czarnymi ludzikami w odzieży służbowej” weszła na estradę kapłanka ciemności i anioł upadły w jednej osobie – Joanna Sadonis wraz z Nicke Anderssonem i kolegami z LUCIFER. Skandynawowie zapodali przybyłym solidną pigułę hardrockowego szaleństwa będącego muzyczną ilustracją do tekstów – co tu dużo mówić – o raczej mrocznym i okultystycznym charakterze. Nazwa zespołu zobowiązuje.
Fani twardszego brzmienia na pewno na długo zapamiętają ten mroczny, listopadowy wieczór spędzony w miłej, metalowej atmosferze. Prezentujemy krótką galerię zdjęć dokumentujących krakowski przystanek na obecnej trasie LUCIFER.