Magia akustycznej gitary, czyli Jesse Cook w Krakowie
- 12 February, 2020
- Piotr "Bobas" Kuhny
W niedzielny lutowy wieczĂłr krakowskim klubem Studio zawĹadnÄĹa klasyczna gitara.
Na scenie zameldowaĹ siÄÂ Jesse Cook wraz z zespoĹem by ĹwiÄtowaÄ 25 lecie kariery. I trzeba przyznaÄ, Ĺźe tak na prawdÄ byĹo to ĹwiÄto akustycznej gitary. A wĹaĹciwie gitar, bo Jesse wspieraĹ Matt Sellick, o ktĂłrym "jubilat" mĂłwiĹ, Ĺźe gdy pewnego razu otrzymaĹ przez protoplastÄ Messengera nagranie ze szkolnego konkursu pewnego 18 latka z Calgary, to przeĹźyĹ zaĹamanie- no bo jak to moĹźliwe, by ktoĹ graĹ jego muzykÄ lepiej niĹź on sam? W Krakowie owe gitary "wymiataĹy" tak, Ĺźe pod koniec koncertu wszyscy plÄ sali w rytm rumby, mimo Ĺźe na koncercie byĹy wyĹÄ cznie miejsca siedzÄ ce.Â
RĂłwnieĹź tylko wyrazy szacunku za kunszt muzyczny moĹźna kierowaÄ do Dana Minchom (bas) i Matiasa Recharte (instrumenty perkusyjne). ChoÄ na prawdziwe chapeau bas zasĹuĹźyĹ Vasyl Popadiuk - muzyk, ktĂłry w ostatniej chwili zastÄ piĹ "etatowego" skrzypka zespoĹu (odmowa otrzymania wizy) i jak zdradziĹ to sam Cook, choÄ nie zna muzyki granej przez Jesse'go, to genialne wyczucie pozwala mu na niesamowite improwizacje idealnie pasujÄ ce do granych utworĂłw. Dlatego teĹź kaĹźdy z koncertĂłw z jego udziaĹem podczas tej trasy jest inny. Ten w Studio pokazaĹ nie doĹÄ, Ĺźe kunszt muzyka, to jeszcze to, Ĺźe rĂłwnieĹź skrzypek na scenie potrafi wpadaÄ w "szaĹ" i graÄ z energiÄ niczym rasowy metal!
Przed gwiazdÄ
wieczoru publicznoĹÄ rozgrzewaĹ polski gitarzysta i mogÄ napisaÄ tylko jedno: gdybyĹcie zobaczyli kiedyĹ plakacik o koncercie z udziaĹem Piotr Restek Restecki to wybierzcie siÄ koniecznie! One man show, to moĹźe jeszcze nie Steve Vay, ale naprawdÄ warto!