Tomasz Steńczyk

Moja Kokaina

Polskie Radio S.A. 2015-03-27
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Ze wstydem przyznaję, że nie wiedziałem kto to jest Tomasz Steńczyk, gdy po raz pierwszy wziąłem do ręki jego płytę "Moja Kokaina" z piosenkami do tekstów Agnieszki Osieckiej. Jedno spojrzenie na listę jego imponujących osiągnięć wystarczyło jednak, aby krążek jak najszybciej znalazł się w odtwarzaczu. 

Po wiersze Osieckiej artyści sięgają bardzo często i nie ma w tym nic dziwnego - to w końcu utwory wybitne. Mianownikiem większości tych interpretacji jest dostojność i pompatyczność, za którymi ja osobiście nie przepadam. Jakoś utarło się ostatnimi czasy, że te liryki należy śpiewać tak bardzo na poważnie. Tomasz Steńczyk do Osieckiej podszedł w sposób zgoła odmienny. 

Na albumie mamy 10 numerów, a wśród nich choćby refleksyjne "Niech Żyje Bal", zabawnego "Czerwonego Kapturka", romantyczne "Na Całych Jeziorach Ty" czy też dwie kapitalne kołysanki: "Dookoła Noc Się Stała" i "Kołysankę Dla Okruszka" - zwracam uwagę na zróżnicowany zestaw tekstów, dzięki czemu ani przez moment z płyty nie wieje nudą. Nowe aranżacje, w których usłyszymy ukulele, saksofon i chociażby trąbkę w połączeniu z charyzmatycznym głosem muzyka, tworzą bardzo dobry i równy materiał. Zwłaszcza dęciaki robią tutaj wielką robotę. Wokalista doskonale odnajduje się tak w jazzowych klimatach, jak i rockowych czy też w piosence aktorskiej. "Niech Żyje Bal" w lekkim wykonaniu Steńczyka i jego kolegów stracił z pewnością na majestatyczności, ale nie na sile przekazu. Podobnie rzecz się ma w przypadku "Kokainy" i "Co Każdy Chłopiec Wiedzieć Powinien". 

Pomimo tego, że Steńczyk do Osieckiej podszedł w nowatorski sposób, to na pewno nie można powiedzieć, aby którąkolwiek z piosenek 'sprofanował', co zdarza się często, gdy bierze się na warsztat klasykę. "Moja Kokaina" zachwyca dużą odwagą interpretacyjną i aranżacyjną oraz oryginalnością. Szkoda jedynie, że pominął "Małgośkę" - rozumiem, że mężczyźnie głupio zaśpiewać taki tekst, ale jestem przekonany, że byłby to po raz kolejny wielki przebój. 

Dziś dzięki "Mojej Kokainie" doskonale juĹź wiem kim jest Tomasz Steńczyk - jednym z najciekawszych wokalistĂłw nad Wisłą.Â