POCZTĂWKA CZARNO-BIAĹA
Kolejna historia zespoĹu w formie wywiadu? Ta myĹl dziaĹa zniechÄcajÄ
co. Co prawda autorom ksiÄ
Ĺźki âMy lunatycy. Rzecz o Republiceâ niektĂłrych puĹapek udaĹo siÄ uniknÄ
Ä. To jednak za maĹo, aby tÄ waĹźnÄ
lekcjÄ z historii polskiego rocka, uznaÄ za odrobionÄ
.
Wydanie dziejĂłw kultowej formacji z Torunia to iĹcie monumentalne, blisko szeĹÄsetstronicowe tomiszcze. Anna Sztuczka i Krzysztof Janiszewski nie poszli w swej ksiÄ Ĺźce drogÄ najprostszÄ . Na okolicznoĹÄ publikacji odpytali bowiem ponad szeĹÄdziesiÄ t osĂłb w róşny sposĂłb zwiÄ zanych bÄ dĹş poczuwajÄ cych siÄ do zwiÄ zku z zespoĹem. Uzyskali w ten sposĂłb bogatÄ teksturÄ zdarzeĹ minionej epoki, niepokojĂłw i przeĹomu lat 80. oraz ksztaĹtowania nowej rzeczywistoĹci nastÄpnej dekady.
Historia ta zostaĹa wiÄc opowiedziana z wielu odmiennych punktĂłw widzenia. StÄ d teĹź prezentuje siÄ róşnie. SĹyszymy nierzadko zupeĹnie odrÄbne opinie o niektĂłrych sprawach. ZapowiedĹş tego, Ĺźe moĹźe byÄ ciekawie przynosi juĹź pierwszy rozmĂłwca autorĂłw, Waldemar Rudziecki. Animator legendarnego toruĹskiego klubu Od Nowa rysuje kontekst czasĂłw, kiedy powstawaĹ zespóŠi prezentuje wĹasne wyraziste zdanie na temat jego czĹonkĂłw.
Dalej jednak temperatura znacznie opada. Autorzy rozmawiajÄ co prawda z czĹonkami zespoĹu, ale stanowczo zbyt krĂłtko, jak na ksiÄ ĹźkÄ gĹĂłwnie im poĹwiÄconÄ . IndagujÄ cĂłrkÄ i szwagierkÄ Grzegorza Ciechowskiego, lecz juĹź nie jego obie Ĺźony. PrzytaczajÄ wypowiedzi czĹonkĂłw innych kapel, znajÄ cymi siÄ z RepublikÄ bÄ dĹş na niej wyrosĹymi. PoĹowÄ ksiÄ Ĺźki zajmujÄ jednak gĹĂłwnie fanowskie sentymentalne wspomnienia. Tu widaÄ dobitnie, Ĺźe to wĹaĹnie gĹownie z myĹlÄ o fanach ta publikacja powstaĹÄ .
SÄ wĹrĂłd tych tekstĂłw ciekawe i mniej ciekawe. Niestety przy ich zbieraniu Sztuczka i Janiszewski nie ustrzegli siÄ grzechu âfajnoĹciâ, a wiÄc unikajÄ skrzÄtnie nadmiernej wnikliwoĹci i omijajÄ tematy draĹźliwe â rozpad zespoĹu, konflikty muzyczne i osobiste.
Czasem waĹźniejszy od szczegĂłĹowego odtwarzania faktĂłw jest dla autorĂłw sam klimat âtamtych latâ, konteksty kulturowe, przypatrywanie siÄ fenomenowi formacji o bezwzglÄdnie bardzo oryginalnym brzmieniu i image'u. I tu widaÄ wyraĹşnie, Ĺźe rĂłwnieĹź dla zagorzaĹych wielbiciela Republika âczarno-biaĹaâ i ta późniejsza âkolorowaâ, to juĹź trochÄ inne Ĺwiaty.
Wydawca podkreĹla, iĹź jest to "pierwsza ksiÄ Ĺźka" o Republice. Fakt pisano juĹź o niej jako zjawisku (âRepublika wraĹźeĹ: Grzegorz Ciechowski i jego fenomenâ), o jej liderze (âGrzegorz Ciechowski 1957-2001. Wybitny artysta rodem z Tczewaâ), rĂłwnieĹź w tonie kontrowersyjnym (âObywatel i MaĹgorzataâ), jednak dzieje kapeli stanowiĹy tam tylko wÄ tek poboczny.
Sztuczka i Janiszewski wypeĹniajÄ tÄ lukÄ tylko czÄĹciowo. SwojÄ pracÄ wykonujÄ z zaangaĹźowaniem, ale nie nazbyt dogĹÄbnie. Ma ona charakter zdecydowanie dokumentalny. Rejestruje klimat i niepowtarzalne zjawiska swoich czasĂłw. Za maĹo w niej niestety samej Republiki. KoĹczÄ ce tom kalendarium nie znajduje dopeĹnienia w treĹci poprzednich stron.
Tym, co w âMy lunatycyâ na pewno warto doceniÄ, sÄ fotografie i kopie rozmaitych dokumentĂłw. Autorom udaĹo siÄ zgromadziÄ masÄ naprawdÄ ciekawych i unikatowych, archiwalnych zdjÄÄ i ulotek z wielu, czÄsto prywatnych zbiorĂłw. To na nich widaÄ najlepiej upĹywajÄ cy czas i zachodzÄ ce zmiany.
Nim ktoĹ ponownie porwie siÄ na temat czarno-biaĹych pasĂłw, bÄdzie musiaĹ poddaÄ opracowanie Sztuczki i Janiszewskiego powaĹźnej analizie. Fani bÄdÄ z niego zadowoleni. Na systematycznÄ âbiografiÄâ zespoĹu czekamy jednak nadal.