Recenzje

Krzysztof Komeda był już bohaterem jednej odsłony serii wydawniczej 'Polish Radio Jazz Archives' przygotowanej przez naszą państwową rozgłośnię - dokładnie czwartej części. Teraz sam doczekał się dedykowanego sobie zestawu płyt. Otwiera go album zatytułowany "Nagrania Najstarsze 1952-1960". 

Na płycie znajduje się 16 utworów, które Komeda na przestrzeni ośmiu lat nagrał z kilkoma swoimi zespołami, że wymienię tutaj choćby jego Sekstet (z Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jerzym Milianem, Józefem Stolarzem, Zdzisławem Brzeszczyńskim i Janem Zylberem w składzie) czy też trio (z Andrzejem Zielińskim i Adamem Skorupką). Wśród artystów, których numery muzycy wzięli na warsztat są między innymi: Cole Porter, Duke Ellington, Kurt Weill i George Gershwin, a zostały one zarejestrowane w studiach Polskiego Radia w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Warszawie oraz na Jazz Jamboree. Jedynie "That Second" to utwór duetu Komeda - Wróblewski. 

Dzięki temu wydawnictwu możemy zaobserwować jak u progu wielkiej kariery grał Komeda ze swoimi kompanami. Zwraca uwagę fakt, że chociaż nie był wirtuozem, to daje się wyczuć, że mamy do czynienia z wielkim talentem i postacią nietuzinkową. Utwór "That Second" zwiastuje z kolei duże możliwości kompozytorskie, które w pełni pokaże dopiero za kilka lat. 

Komeda jest postacią niemalże kultową naszej muzyki i każdy nowy album sygnowany jego nazwiskiem jest wielkim wydarzeniem. Nie inaczej jest w przypadku nowej serii Polskiego Radia. Zresztą firma ta słynie z niezwykłej dbałości o materiał, który wydaje i każda kolejna propozycja płytowa jest cenną pozycją w zbiorach melomanów. Tak też będzie w przypadku "Nagrań Najstarszych 1952-1960".