Róşni Wykonawcy

Polska Nostalgia 65+. Audycja 10

Polskie Radio S.A.
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Dziesiąta, jubileuszowa część „Polskiej Nostalgii” stoi pod znakiem piosenek melancholijnych, pochodzących z lat 1964 - 1981. Tradycyjnie są to utwory trudno dostępne, czasem takie, o których już zdążyliśmy zapomnieć. Co gorsza, o niektórych z artystów próżno szukać jakichkolwiek informacji nawet w internecie. 

Czy ktoś jeszcze pamięta, takie duety jak: Elżbieta Czyżewska - Robert Polak lub Ewa Błaszczyk - Piotr Fronczewski? Teraz jest szansa odkurzyć je, albo zdać sobie sprawę z tego, że kiedyś ci artyści współpracowali ze sobą z powodzeniem w takich właśnie konfiguracjach. 

Ta odsłona kompilacji Polskiego Radia zdecydowanie stoi pod znakiem śpiewających Pań. I tutaj nie brakuje niespodzianek: Fryderyka Elkana, Krystyna Konieczna i Teresa Haremza to te zapomniane wokalistki, które w swoich czasach cieszyły się dość dużą popularnością. Obok nich dla kontrastu mamy kilka wciąż głośnych nazwisk: Ewa Bem, Iga Cembrzyńska czy też Violetta Villas. 

Panowie na tym albumie mają dość skromną reprezentację, która ogranicza się poza wyżej wspomnianymi do: Leszka Długosza, Tadeusza Woźniaka i Wojciecha Młynarskiego. Jak widać, panie lepiej czują się w tych nostalgicznych klimatach. 

Płyta doskonale nadaje się do słuchania w długie jesienno - zimowe wieczory, toteż nie ma przypadku w dacie jej premiery. Krążek składa się praktycznie rzecz biorąc z samych perełek, chociaż nie brak na nim kilku utworów, które wciąż są dość żywe w muzycznej świadomości Polaków: „Smak I Zapach Pomarańczy” czy też „Dzień dobry Mr Blues”. Mnie jednak bardziej cieszą takie numery jak: „Bynajmniej”, „Dodatek Za Wysługę Lat” lub choćby „Zbieram Dobre Dni”. Należy zwrócić uwagę na mądre teksty tych kawałków, które stanowią wartość samą w sobie. 

„Dziesiątka” wpisuje się idealnie w poprzednie części tej serii. A całość nie dość, Ĺźe okazale prezentuje się, to do tego stanowi jeszcze niezły przegląd polskiej, nieoczywistej piosenki. MoĹźe draĹźnić trochę chaottyczność i brak generalnej chronologii. Ale z drugiej strony trudno o nią, jeĹźeli główną tezą przy doborze kompozycji była jednak ich tematyka. A propos - kolejne wydawnictwo będzie poświęcone utworom świątecznym.Â