PokĂłj Numer 3

Pusty Zamek

Metal Mind Productions 2016-10-07
Autor: Marcin Mlek
Ocena:

Pokój Numer 3 to nowy, blues rockowy zespół dowodzony przez wokalistę i gitarzystę, Jakuba Andrzejewskiego. Liderowi udało się pozyskać do współpracy wirtuoza harmonijki Michała Kielaka. Ponadto w sesji nagraniowej wzięło udział wielu znakomitych muzyków.

Kompozycja tytułowa urzeka swoim spokojnym i refleksyjnym charakterem. Na uwagę zasługuje śpiewne i emocjonalne gitarowe solo Sebastiana Riedla. Dla kontrastu, ‘’Nie zamykaj drzwi’’ aż kipi rockową energią. Piosenka ma coś w sobie z Dżemowej estetyki. Aż miło posłuchać gitarowo – harmonijkowych pojedynków. 

‘’Kłamca’’ to rasowy hard rock z elementami bluesa. W tym nagraniu jest obecny duch lat 70-tych (klasyczne brzmienia organów Hammonda). Piosenka na pewno świetnie się sprawdzi na koncertach. Wyciszenie przynosi ballada ‘’Taniec z nią’’, zaśpiewany przez Jakuba z lekko soulowym zacięciem. Generalnie na całej płycie głos lidera znacznie lepiej pasuje do takich bardziej stonowanych piosenek.

Dźwięki gitary Dobro są podstawą akustycznego bluesa w postaci ‘’Jeszcze.’’ To jeden z moich najbardziej ulubionych momentów na płycie. ‘’Masz wszystko, nie masz nic’’ to już klasyczny blues, wprost z delty Mississipi. Ostre dźwięki harmonijki idealnie komponują się z grą gitar. 

Zaskakuje pełen dynamiki cover utworu ‘’First I look at the purse’’ Smokey’a Robinsona. Napędzająca całość gra perkusji, pełen pasji śpiew Johna Cliftona, saksofonowe akcenty. Warto posłuchać! Chwilę wytchnienia po tych dźwiękowych szaleństwach zapewnia piosenka ‘’Dumne oczy’’, z ciepłymi brzmieniami organów Hammonda i łkającą harmonijką. 

‘’Cradle rock’’ to z kolei oddanie muzycznego hołdu Rory’emu Gallagherowi. Szkoda tylko, że Jakub nie dysponuje tak silnym i stylowym głosem jaki miał Rory. Muzycznie jest jednak bez zarzutu. Album wieńczy optymistyczna, akustyczna ballada, z nastrojową grą kontrabasu. 

‘’Pusty zamek’’ to udany debiut zespołu, ktĂłry ma duĹźy potencjał. Słychać, Ĺźe wspĂłlne granie daje muzykom wiele radości. Płyta powinna się spodobać nie tylko fanom bluesa, ale teĹź róşnorodnego stylistycznie rocka.Â