Rammstein

Rammstein in Amerika

Universal Music 2015-09-25
Autor: Grzegorz Furlaga
Ocena:

W 1997 roku muzyka rozrywkowa nie miała do zaoferowania niczego ambitnego. Plastikowe boysbandy, tango dinozaurów polskiej sceny muzycznej oraz Puff Daddy królowały w rozgłośniach w Polsce. Powiew świeżości  zapewnił zespół definiujący na nowo jakość Ministry – z tekstami w języku innym, niż angielski. Niszowa ciekawostka, już za chwilę miała opanować świat show businessu.
Po 18 latach Rammstein to solidna firma, o wysokich notowaniach i poza konkurencją. Od czasu premiery singla „Du Hast” 1997 roku (efekt lawiny zaczął się dużo wcześniej, w 1995  - od „Rammstein” umieszczonego na ścieżce dźwiękowej do filmu „Zaginiona autostrada” Davida Lyncha) są popularni wszędzie i co najważniejsze  - w Ameryce Północnej!
Aby wypełnić czas oczekiwania na krążek z premierowym materiałem, otrzymaliśmy kolejne koncertowe DVD. Zespół ma je już na koncie co najmniej dwa – co wyróżnia „Rammstein in Amerika” od „Live aus Berlin”, czy „Volkerball”.
To bardzo ważne wydawnictwo  - z kilku powodów. Po pierwsze – zespół dokonał niemożliwego i  dotarł na szczyt w miejscu, gdzie śpiewanie po niemiecku było ostatnio rzeczą, na jaką mógłby się zdecydować zespół z aspiracjami na gwiazdy rocka. W kraju, gdzie część obywateli ma problem ze wskazaniem na mapie położenia Niemiec. A że udało się jeszcze nakłonić Yankesów do zrozumienia  o czym śpiewają, działa na korzyść szeroko pojętego rocka jako medium poszerzającego horyzonty.
Zespół jest w wyśmienitej formie koncertowej. To już nie są budżety z czasów, jakie pamiętamy podczas koncertów trasy „Family Values”, która przetoczyła się w Stanach w 2009 roku. Tamten czas był okresem badania rynku. Rammstein A.D. 2010 to już silna pięść  -  zadająca ostateczny cios.
Pod względem przekazu, Rammstein nigdy nie płynął z prądem i świadomie starał się wzbudzać kontrowersje - by zwrócić uwagę na to co złe i ubogie emocjonalnie. Balansując na granicy dobrego smaku, wielokrotnie wystawiał swoją publiczność na próbę. USA słynące z dużej tolerancji dla wszelakich odmieńców i walki o wolność słowa wydawał się na to idealnym gruntem. „Rammstein in Amerika” – to  odpowiedź czym jest wolność słowa, w kraju , gdzie fałszywy uśmiech i sukces są znakiem towarowym nr 1. Kraju, w którym erotyka i szok są na porządku dziennym, ale za pewnym przyzwoleniem.
„Rammstein in Amerika” to także zapis koncertu w prestiżowej Madison Square Garden, gdzie 18 tysięcy ludzi zgromadzonych na widowni, było świadkami niesamowitego show.  Bilety sprzedały się w niecałe 30 minut, co dodatkowo potwierdziło wysokie notowania grupy. Takie widowisko robi wrażenie, nawet na ekranie zwykłego telewizora. Stwierdzenie, że jest ogień na scenie, to wybiórcze streszczenie fabuły. Dobrze sfilmowana i brzmiąca koncertówka, gorąca od płomieni i przepełniona testosteronem. Pośrednio z dokumentem o rozwoju kariery zespołu, domknęło rozdział, jaki zapoczątkowała pierwsza wizyta muzyków Feeling B w Stanach Zjednoczony z zamiarem podboju świata. Oprócz samego zespołu w filmie można zobaczyć wielu przyjaciół i fanów zespołu: Iggy Pop, Chad Smith (Red Hot Chili Peppers), Moby, Melissa Auf der Maur, Marilyn Manson, Kiefer Sutherland, Steven Tyler (Aerosmith), Jonathan Davis (Korn), CJ Ramone, Scott Ian (Anthrax), Slipknot, System of a Down, KISS i Taylor Momsen.
Koncert był częścią trasy promującej płytę „Liebe ist fur alle da” – nowe utwory zaprezentowane na żywo pochodzą właśnie z tego krążka. Set dopełniają klasyki w stylu „Du Hast”, „Links 2 3 4”, czy też posągowy „Engel”. Produkcja zrealizowana z wielką pompą – pirotechnika, scenografia, czy kostiumy – znane z koncertów. Całość (wspomniany dokument i koncert) uzupełnia film o tworzeniu płyty „Liebe ist fur alle da” – pierwsza płyta nagrana po dwuletniej przewie od czasów zamachów terrorystycznych w 2009 roku. Ścieżka dźwiękowa w języku niemieckim. Całoścć jest zapakowana w srebrny digipack – z wyśmienitą rozkładówką, nasyconą odpowiednią dawką czarnego humoru, z jakiego znany jest zespół.
Tracklista:

1. Rammlied
2. B********
3. Waidmanns Heil
4. Keine Lust
5. Weisses Fleisch
6. Feuer Frei!
7. Wiener blut
8. Fruhling in Paris
9. Ich Tu Dir Weh
10. Du Riechst So Gut
11. Benzin
12. Links 2 3 4
13. Du Hast
14. Pussy
15. Sonne Blut
16. Haifisch
17. Ich Will
18. Engel