Randka z weekendowymi endorfinami !
- 07 April, 2019
- Marcin "Lucjhan" Ziomek
JeĹźeli moĹźna zaczÄ Ä piÄ tkowy wieczĂłr mocnym uderzeniem, to wybĂłr Nocnego Kochanka, jako partnera na randkÄ, jest strzaĹem w muzycznÄ dziÄsiÄ tke. ZespóŠw atmosferÄ miasteczka AGH i samego klubu Studio potrafi wczuÄ siÄ jak maĹo kto, co podkreĹla zarĂłwno w licznych wywiadach, jak rĂłwnieĹź w bezpoĹrednim kontakcie z licznie zgromadzonÄ publicznoĹciÄ , ktĂłra po zakoĹczonym koncercie raz po raz namawiaĹa chĹopakĂłw z ZespoĹu na wspĂłlne wyjĹcie na miasteczko studenckie.
PrzybyĹa na koncert publicznoĹÄ pokazaĹa, Ĺźe oponenci, szufladkujÄ cy Nocnego Kochanka jako lokalnÄ kopiÄ Iron Maiden, jeszcze dĹugo bÄdÄ ze swoimi gĹosami krytyki zepchniÄci do gĹÄbokiej defensywy. WĹrĂłd obecnych osĂłb wypatrzyÄ moĹźna byĹo zarĂłwno mĹodzieĹź, studentĂłw, jak rĂłwnieĹź koneserĂłw dobrego, mocnego rockowego brzmienia. Wszyscy oni od poczÄ tku zgotowali gorÄ ce przyjÄcie ZespoĹowi, w czym swĂłj udziaĹ miaĹ miÄdzy innymi bÄdÄ cy supportem ThermiT, ktĂłry thrash metalowymi kawaĹkami, wprowadziĹ publicznoĹÄ w stan wrzenia przed randkÄ z Nocnym Kochankiem. W powietrzu czuÄ byĹo unoszÄ ce siÄ endrofiny i wtedy zaczÄĹo siÄ....
ZespóŠrozpoczÄ Ĺ ostrym jak brzytwa utworem otwierajÄ cym ostatni albumu "Randka w ciemno". W Ĺwiat medycyny zostaliĹmy wprowadzeni przez kultowÄ Doktor Quinn, z ktĂłrÄ Nocny Kochanek zna siÄ na rĂłwni z doktorem Oetkerem i doktorem Albanem, co mogliĹmy usĹyszeÄ w kolejnej zaserwowanej piosence "Dr O. Ngal". NastÄpnie zaprezentowana zostaĹa "PiguĹka samogwaĹtu", ktĂłra byĹa zaserwowana przez "ZdrajcĂłw metalu" w 2017. Fani ani na chwilÄ nie przestawali ĹpiewaÄ z ZespoĹem a caĹoĹÄ widowiska od poczÄ tku wspomagana byĹa efektami pirotechnicznymi. BuchajÄ cy ogieĹ przywodziĹ na myĹl wystÄpy najwiÄkszych tuzĂłw heavy metalu.
Kolejno zagrany zostaĹ uwielbiany w korporacjach "PiÄ tunio", a taka korelacja utworu z dniem jego wykonania nie zdarza siÄ czÄsto, co podkreĹliĹ sam wokalista Krzysiek SokoĹowski. Dla wygĹodniaĹych, meandry randkowych kulinariĂłw zostaĹy zaserwowane w piosence "Al Dente" a w utworze "WĂłdĹşitsu" spragnieni fani napojeni zostali 40 i wiÄcej Volt. Wykonanie ballady "BiaĹy koĹ na biaĹym rycerzu" pokazaĹo moc drzemiÄ cÄ w multiinstrumentalizmie ZepoĹu. Obok gitary akustycznej, wybrzmiaĹy delikatne dĹşwiÄki gry na flecie, przywodzÄ ce na myĹl przygody Geralta z Rivii. Kolejny blok utworĂłw rozpoczÄ Ĺ "PoniedziaĹek", ktĂłre kojarzy kaĹźdy, kto choÄ raz obudziĹ siÄ rano po imprezie. Energetyczny kawaĹek "Pierwszego nie przepijam" poprawdziĹ nas prosto do "AndĹźeja..." a nastÄpnie wywoĹana na scene zostaĹa "AndĹźela". Dystans z jakiego podczas koncertĂłw znany jest Nocny Kochanek, kolejny raz pokazaĹo wykonanie ze swadÄ przez Ojca Arkadiusza coveru utworu "Takie tango". Do sĹawnej "Dziewczyny z kebabem" trafiliĹmy razem z "DĹźentelmenami metalu" po drodze zachaczajÄ c o browar z kumplami w "Ĺatwa nie byĹa". Duch muzycznie nieodĹźaĹowanego DĹźordĹźa Majkela kazaĹ przeĹÄ czyÄ na siebie Slayera w "Zdrajcach metalu" a czarne konotacje ZespoĹu uwidocznione zostaĹy w "Czarna czerĹ". Na bis zagrany zostaĹ wywoĹywany raz po raz przez publikÄ " MineraĹ Fiutta ". Zapewne wiÄkszoĹÄ zgromadzonych z chÄciÄ przedĹuĹźyĹaby trwajÄ cÄ randkÄ w ciemno, w nieskoĹczonoĹÄ, czego przykĹadem po zakoĹczeniu koncertu byĹy zgrabnie wirujÄ ce na parkiecie pary mÄsko mÄskie.
Dobre nagĹoĹnienie koncertu, ĹźywioĹowo reagujÄ ca publicznoĹÄ i ZespĂłĹ, ktĂłry dobrze bawi siÄ przyjÄtÄ przez siebie konwencjÄ kontaktu z publicznoĹÄ byĹ ĹwietnÄ randkÄ w ciemno i dobrym prognostykiem przed nadchodzÄ cym weekendem. WspĂłĹczucie wzbudziÄ mogli jedynie Ci, ktĂłrzy zajeli miejsca siedzÄ ce na antresoli klubu Studio, co ze wzglÄdu na ĹźywioĹowoĹÄ koncertĂłw rockowych, jest swego rodzaju aberacjÄ . Tym bardziej gdy mowa o takiej muzycznej "petardzie" jak Nocny Kochanek!!!
Kolejny raz z ZespoĹem bÄdzie moĹźna porandkowaÄ juĹź 22 maja, na miasteczku AGH, podczas kolejnej edycji krakowkich juwenaliĂłw. Jest wiÄcej niĹź pewne, Ĺźe bilety rozejdÄ siÄ w oka mgnieniu. Warto zarezerwowaÄ ten wieczĂłr na spotkanie z Nocnym Kochankiem ! Pozostaje tylko jedno "ale", po koncercie zapewne trzeba bÄdzie wrĂłciÄ do domu w noc ciemnÄ jak noc...