Przy niemal kaĹźdej mojej 'koncertowej' wizycie na Stadionie Narodowym jako support przed gĹĂłwnÄ gwiazdÄ wieczoru pojawia siÄ artysta, ktĂłry niemal 'zwala' mnie z nĂłg. W poprzednim roku byĹa to Marina And The Diamonds wystÄpujÄ ca przed Coldplay, a 10 miesiÄcy później Chvrches poprzedzajÄ ce show Depeche Mode. Te kilka kawaĹkĂłw, ktĂłre zaprezentowali w Warszawie 24 lipca wystarczyĹo mi do tego, aby wyczytaÄ o nich 'caĹy internet' i wysĹuchaÄ caĹoĹci dostÄpnego w sieci materiaĹu. Nic wiÄc dziwnego, Ĺźe z niepokojem oczekiwaĹem wrzeĹniowej premiery ich debiutanckiego krÄ Ĺźka zatytuĹowanego âThe Bones Of What You Believeâ. Te dwa miesiÄ ce od wizyty szkockiego trio w Polsce do momentu ukazania siÄ nad WisĹÄ pĹyty zdawaĹy siÄ trwaÄ wiecznoĹÄ!Â
âThe Bones Of What You Believeâ to pĹyta uniwersalna. Powinna przypaĹÄ do gustu zarĂłwno pokoleniu dzisiejszych dwudziestolatkĂłw, jak rĂłwnieĹź tym, ktĂłrzy z nostalgiÄ wspominajÄ szalony rozkwit muzyki elektronicznej w latach osiemdziesiÄ tych. Chvrches chÄtnie korzystajÄ ze sprawdzonych patentĂłw takich kapel jak przede wszystkim Yazoo czy Orbital. Ponadto w ich muzyce sĹychaÄ teĹź szczyptÄ indie pop.Â
Album rozpoczyna siÄ niepozornie od âThe Mother We Shareâ - ot taki sĹodki, uroczy naiwny (w pozytywnym tego sĹowa znaczeniu), synthpopowy numer. Dalej jest jeszcze lepiej â duĹźÄ
klasÄ tak kompozytorskÄ
, jak i tekstowÄ
znamionuje juĹź âWe Sinkâ. PrawdziwÄ
bombÄ
jest jednak âGunâ. Chwytliwy bit i Ĺatwy do zapamiÄtania refren sprawiajÄ
, Ĺźe ciÄĹźko siÄ od tego utworu uwolniÄ. To taki typowy singlowo - radiowy kawaĹek, ktĂłry z pewnoĹciÄ
bÄdzie duĹźym przebojem. Podobnie ma siÄ rzecz w przypadku âTetherâ, ktĂłry moĹźna podzieliÄ na dwie czÄĹci. W pierwszej mamy balladÄ, a w kolejnej zespóŠdaje upust emocjom, ktĂłre sÄ
w niej nagromadzone. To arcydzieĹo na miarÄ âEmpire Antsâ Gorillaz czy teĹź âDestroy Everything You Touchâ Ladytron. Co najlepsze Chvrches nie zamierzajÄ
nic a nic spuĹciÄ z tonu. Po dwĂłch genialnych hitach jest âLiesâ, gdzie gĹĂłwnÄ
rolÄ odgrywa 'wĹciekĹa' partia syntezatora. W tym samym klimacie utrzymane sÄ
jeszcze: âUnder The Tideâ, âScience / Visionsâ i âLungsâ. Te utwory bÄdÄ
Ĺwietnie brzmieÄ na Ĺźywo. Warto takĹźe zwrĂłciÄ uwagÄ na piÄkne âRecoverâ. To kolejny potencjalny przebĂłj.Â
W krÄgach sympatykĂłw electro popu Chvrches powinni byÄ odkryciem roku. Ja juĹź dzisiaj stawiam w ciemno, Ĺźe âThe Bones Of What You Believeâ bÄdzie w pierwszej dziesiÄ
tce w podsumowaniu brytyjskich krÄ
ĹźkĂłw dekady. To wydawnictwo totalne, spĂłjne, pozbawione mankamentĂłw. Tego wĹaĹnie spodziewaĹem siÄ po zobaczeniu ich w Warszawie!