Koios

Triangulate The Triangle

2016-06-13
Autor: Mariusz Niciński
Ocena:

Warszawski Koios wypuścił parę miesięcy debiutancką EP’kę zatytułowaną „Triangulate The Triangle”. Na krążku znalazło się sześć utworów, które w sumie trwają około 30 minut. Czy debiut ten jest godny uwagi? O tym dowiecie się czytając poniższy tekst…

W skład zespołu wchodzą muzycy znani z innych projektów – z Dahaca i Satellite Beaver, który zmienił nazwę na Sunnata. W Koiosie wykorzystują oni doświadczenia wyniesione z wcześniejszych grup, przez co nie można przyczepić się do spraw wykonawczych, technicznych czy aranżacyjnych. 

Jeżeli chodzi o samą muzykę, to można powiedzieć, że wywodzi się ona ze starej szkoły melodyjnego szwedzkiego death metalu z dodanymi elementami trashu. Muzyka Koios charakteryzuje się zmiennością tempa, zagęszczeniami z ostrymi ciętymi riffami, solówkami i potężną perkusją. Wszystko trzyma w ryzach solidna sekcja rytmiczna, a całość okraszona jest dość prostym growlem i krzykiem. 

Numery są równe i przyjemnie ich się słucha, ale… z czasem zlewają się w ścianę dźwięku i trudno wyróżnić czy zapamiętać któryś z nich. Od początku do ostatnich dźwięków wydawnictwa mamy tu swoistą „jazdę bez trzymanki” – bez zbędnych wypełniaczy i niedopowiedzeń, ale jednak jednak troszeczkę nuży. Może jakimś wyjściem z tej trochę patowej sytuacji jest słuchanie tego materiału na raty?

 Członkowie zespołu deklarują, że w nawiązaniu do nazwy (Koios – grecki tytan mądrości) wyszedł pomysł na piętnowanie szeroko pojętej głupoty ludzkiej i będzie to jednym z podstawowych założeń funkcjonowania grupy.. 

 Materiał ten daje spore nadzieje na przyszłość. JeĹźeli Ĺźe na kolejnych wydawnictwach zespół nie obniĹźy lotu i jednocześnie doszlifuje drobne mankamenty z tego krążka, to jestem pewien, Ĺźe muzyka spotka się z ciepłym przyjęciem sporej rzeszy fanĂłw lubujących się w słuchaniu cięższych dĹşwiękĂłw.Â