ZewszÄ
d sĹyszy siÄ gĹosy krytykujÄ
ce komercyjne media - radio i telewizjÄ, ale to wĹaĹnie jedna z gĹĂłwnych stacji telewizyjnych od kilku juĹź lat prezentuje na swojej antenie program âMust Be The Musicâ. PoĹrĂłd wszelakiej maĹci wykonawcĂłw mainstreamowych, co jakiĹ czas â raz czÄĹciej, raz rzadziej â pojawiajÄ
siÄ tam zespoĹy grajÄ
ce ciÄĹźkÄ
muzykÄ. WiÄkszoĹÄ ânormalnychâ telewidzĂłw zakrywa wtedy pewnie uszy albo wychodzi do kuchni po herbatÄ lub inne Ĺrodki uspokajajÄ
ce, ale czÄĹÄ lubiÄ
ca takie dĹşwiÄki przeciera oczy ze zdumienia i pilnie nastawia uszyska. To wĹaĹnie dziÄki temu programowi do szerszej publicznoĹci trafiĹa muzyka takich zespoĹĂłw jak Eris Is My Homegirl, Oberschlesien czy choÄby wĹaĹnie Materii, ktĂłra niedawno wydaĹa swojÄ
drugÄ
duĹźÄ
pĹytÄ.
Zaraz podniosÄ siÄ gĹosy oburzenia, Ĺźe Materia byĹa znana w metalowym Ĺrodowisku jeszcze przed wystÄpem w polsatowskim show i jest to prawdÄ . Ale faktem jest teĹź to, Ĺźe zespóŠperfekcyjnie wykorzystaĹ swoje âpiÄÄ minutâ, kiedy pewnej niedzieli zaprezentowaĹ siÄ przed wielkÄ rzeszÄ telewidzĂłw. SwojÄ drogÄ , grupa ze Szczecinka byĹa tam mocno chwalona.
JakiĹ czas później na rynku ukazaĹo siÄ pierwsze duĹźe wydawnictwo zespoĹu âCase Of Noiseâ, ktĂłre zebraĹo wrÄcz rewelacyjne recenzje. Materia kuĹa Ĺźelazo pĂłki gorÄ ce i zabraĹa siÄ za koncertowanie. DziÄki chÄci grania i samozaparciu, a moĹźe bardziej dziÄki dobremu menagementowi, zespóŠwystÄ piĹ na duĹźych festiwalach â moĹźna ich byĹo zobaczyÄ m.in. na Przystanku Woodstock, Sonisphere, niemieckim Wacken Open Air, a nawet na egipskim Metal Blast Festival. Muzycy zdobyli tam doĹwiadczenie, okrzepli w âbojuâ i tym samym potwierdzili, Ĺźe sÄ jednym z najciekawszych i najbardziej uznawanych metalowych zespoĹĂłw mĹodego pokolenia.
MĂłwi siÄ, Ĺźe nagranie drugiej pĹyty jest zdecydowanie trudniejsze niĹź pierwszej. Tym bardziej, gdy âjedynkaâ zebraĹa entuzjastyczne opinie zarĂłwno u krytykĂłw, jak i u sĹuchaczy. Materia poradziĹa sobie jednak z tÄ presjÄ i ich âWe Are Materiaâ utrzymuje wysoki poziom poprzedniego wydawnictwa. PĹyta powstaĹa w prywatnym studio zespoĹu, a produkcjÄ znĂłw zajÄ Ĺ siÄ Waldemar JÄdruszczak. Grupa kierowana przez braci PiesiakĂłw na pewno nie odkrywa tu Ameryki. Odbiorca moĹźe mieÄ wraĹźenie, Ĺźe juĹź gdzieĹ to wszystko sĹyszaĹ, ale pĹyty sĹucha siÄ bardzo przyjemnie. OczywiĹcie jest tu i djentowÄ stylistyka, i mega ciÄĹźkie tech-metalowe granie w stylu Meshuggah (âWe Are Materiaâ), ale moĹźna teĹź usĹyszeÄ spokojniejsze wstawki z delikatnym i melodyjnym wokalem (âLetâs Go To Starsâ). WĹciekĹa wokaliza na poczÄ tku âAirâ kojarzy siÄ z Maxem CavalerÄ .Â
MoĹźna stwierdziÄ, Ĺźe krÄ Ĺźek ten jest udoskonalonÄ wersjÄ âCause Of Noiseâ. SĹyszymy tu poĹamane rytmy, zmiany tempa i mega ciÄĹźar, ale brzmienie jest sterylniejsze, kompozycje sÄ bardziej dopracowane i ciekawiej zaaranĹźowane. MoĹźe jest tu trochÄ mniej melodii niĹź na âjedynceâ, ale caĹoĹÄ brzmi dojrzalej. Jest to granie na Ĺwiatowym poziomie i po pĹytÄ powinni siÄgnÄ Ä nie tylko fani zespoĹĂłw Meshuggah, Animal As Leaders, Periphery czy Tesseract, ale wszyscy sĹuchacze nowoczesnego ciÄĹźkiego grania.