Arsis

We Were The Nightmare (Reedycja)

Metal Mind Productions 2015-04-13
Autor: Maciej Gwoździński
Ocena:

Arsis to kapela grająca thrash/death metal już ponad 15 lat. W swoim dorobku mają pięć krążków długogrających i dzisiaj do zrecenzjowania wpadła mi reedycja trzeciego krążka długogrającego „We Are The Nightmare”.

Powiem szczerze, że dawno nie słuchałem Arsis. A oryginalny krążek znam z premiery – z roku 2008 roku. Muzyka na tym albumie to wspaniały thrash/death metal najwyższej próby. Krążek zebrał wysokie oceny nie tylko krytyków, ale co najważniejsze publiczności. Sam nie za miło wspominam krążek „United In Regret”, który poprzedzał „We Are The Nightmare”. Był „suchy”. Co innego ma się z utworami na tym krążku. Począwszy od pierwszego kawałka „We Are The Nightmare” aż po kończący „Faillure’s Conquist” mamy tu do czynienia z bardzo melodyjnym metalem. Momentami sprawiającym wrażenie mieszanki Childreen Of Bodom, Dark Tranquality czy In Flames. Wokal James’a Malone to przede wszystkim growl (momentami troszkę podobny do Daniego z Cradle Of Filtr) i wspaniale się wpasowuje do mocnych riffów gitarowych (najlepsze możemy usłyszeć w „Overthrown”) granych przez Jamesa oraz Ryana Knighta . Na perkusji zasiadł Darren Cesca (który również wspomaga wokalistę śpiewem) i trzeba przyznać, że tak szybkiej stopy to ze świecą szukać (wystarczy posłuchać „Servants To The Night”, by zrozumieć o co mi chodzi). Nadaje to wraz z basem (a za bas odpowiedzialny był Noah Martin) szaleńczego tempa. Każdy miłośnik szybkich i mocnych utworów będzie zadowolony.   

Reedycja tegoż albumu związana była chyba z lekkim remixem starych utworów. Z tego co pamiętam – oryginał był lekko przesterowany. Bas i perkusja były tak wzmocnione, że przy głośniejszym słuchaniu nie słyszeliśmy wokalu. I albo ucho mi się zmieniło albo reedycja to sprawiła, że tutaj nie mamy takiego problemu. Wszystko jest świetnie zmiksowane i zgrane.

Ciężko jest oceniać album po 7 latach od swojej premiery. Jednakże, jest to kawał dobrego ciężkiego metalu. Metalu, który warto znać i warto posłuchać (oczywiście jeżeli growl i szybka „stopa” nie męczy nas i nie odrzuca). Jest to też wg. mnie najlepszy krążek w dyskografii Arsis. Szczerze polecam!

Tracklista:

1.We Are The Nightmare

2.Shattering the Spell

3.Sightless Wisdom

4.Servants to the Night

5.Failing Winds of Hopeless Greed

6.Overthrown

7.Progressive Entrapment

8.A Feast for the Liars Tongue

9.My Oath to Madness

10.Failure’s Conquest