Lao Che

Wiedza o Społeczeństwie

Mystic Production 2018-02-09
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Co mają wspólnego ze sobą Depeche Mode i Lao Che? Otóż te dwie kapele mają w Polsce chyba najbardziej oddanych fanów. Wystarczy jeden singiel na listach przebojów i następuje masowe głosowanie na ten utwór, który z miejsca zajmuje miejsce w czołówce, nierzadko sam szczyt. Tak było w przypadku choćby „Where’s The Revolution?”, tak jest i z „Nie Rajem”. Taka pozytywna histeria. Ale po kolei. 

Wiadomość o nowej płycie Lao Che zelektryzowała mnie. Obok Pablopavo i jego Ludzików to mój drugi ulubiony, współczesny polski zespół. Od czasów „Prądu Stałego / Prądu Zmiennego” na każdą ich premierę czekam jak na szpilkach. Dodatkowym bodźcem był sam tytuł albumu – „Wiedza o Społeczeństwie”, który zdradzał, że możemy spodziewać się analizy stanu w jakim znajduje się nasza nadwiślańska wspólnota. Do tego dochodzą jeszcze tytuły poszczególnych kawałków – „Kapitan Polska”, „Gott Mit Lizus” czy też „United Colours Of Armagedon” – istne językowe majstersztyki. 

„Wiedza o Społeczeństwie” nie przekonała mnie do siebie od pierwszego przesłuchania. Pomyślałem nawet, że raczej w przyszłości nie będę powracać (sic!) do tego albumu. Zupełnie inaczej, aniżeli w przypadku pozostałych krążków płocczan, które ‘chwytały’ mnie z miejsca. Jednak z każdym kolejnym odtworzeniem płyty, zacząłem się do niego przekonywać. Melodie zaczynały zapadać w pamięć, podobnie jak i teksty piosenek – jak zawsze świetne, doskonale oddające polską rzeczywistość. Taka krytyka naszej zaściankowej ksenofobii, podzielenia społeczeństwa, fałszywej pobożności, mitu Polski jako Chrystusa narodów, programów socjalnych i braku przywódcy. A wszystko to podane w inteligentny sposób - nikomu nie podpadając. Spięty i spółka znów zmuszają do myślenia, wzięcia do ręki książeczki z tekstami utworów i spokojnego ich przeanalizowania. „Naszych dusz – nie uratuje nawet Chrystus Plus” – genialne! „Twardy orzeł do zgryzienia” – cudowne!

To co zwraca uwagę od razu przy pierwszym kontakcie z „Wiedzą o Społeczeństwie” to fakt, iż w składzie Lao Che pojawił się nowy muzyk – Karol Gola grający na saksofonie barytonowym i flecie. Jego obecność po prostu słychać niemal w każdym kawałku. Dodał kolorytu tej na prawdę bardzo dobrej elektronicznej muzyce, bo właśnie w tę stronę poszli i tym razem płoccy artyści. Co jednak ich w żaden sposób nie ogranicza – mamy tutaj zarówno kawałki funky czy też reggae. Lao Che są zespołem totalnym, tak jak totalny futbol grali w latach 70-tych holenderscy piłkarze. Warto też dodać, że album został wyprodukowany niezwykle starannie – to już nie jest to dawne nagrywanie na przysłowiową ‘setkę’. 

Słychać, że mamy do czynienia z dojrzałymi artystami, którzy wiedzą zarówno jak, ale i o czym chcą grać. Tak sobie myślę, że o to niemal na samym początku lutego dostaliśmy jedno z najlepszych wydawnictw tego roku. A ja sam chyba zacznę histerycznie głosować na ich piosenki na listach przebojów. 

PS. Kto to wymyślił żeby na okładce albumu nie było spisu utworów?