Wywiad z MikoĹajem "Jaokiem" Januszem o gwiazdach Power Festival
- 02 December, 2015
- Prestige MJM
O gwiazdach pierwszej edycji Power Festival: zespoĹach Megadeth i Korn mĂłwi MikoĹaj âJaokâ Janusz, dziennikarz i prezenter Rock Radia.Â
7 czerwca w ĹĂłdzkiej Atlas Arenie czeka nas nowa impreza, Power Festival, ktĂłrej pierwsza edycja zgromadzi na scenie dwie kultowe dla wielu gwiazdy. Zagra m.in. zespóŠMegadeth, jeden z gigantĂłw Ĺwiatowego metalu. Fani juĹź zacierajÄ rÄce.Â
- Sztandarowe hity w wykonaniu oryginalnego skĹadu i dodatkowo ĹwiadomoĹÄ, Ĺźe muzycy sÄ w dobrej dyspozycji to jest coĹ, co zawsze przyciÄ gnie tĹumy. I robi duĹźe wraĹźenie. JeĹli chodzi o muzykÄ, Megadeth jest czymĹ podobnym do Metalliki, tylko trochÄ ostrzejszym. Lider Megadeth byĹ zresztÄ pierwszym gitarzystÄ Metalliki i zostaĹ wyrzucony z tej kapeli absolutnie nie dlatego, Ĺźe nie graĹ dobrze, tylko bardziej za to, Ĺźe byĹ nieznoĹnym awanturnikiem, po zaĹźyciu rozmaitych substancji. Natomiast muzycznie Dave Mustaine nie miaĹ sobie rĂłwnych w tamtym czasie.Â
A teraz?
- CiÄĹźko powiedzieÄ jak jest teraz, ale na pewno moĹźna mieÄ duĹźe oczekiwania po koncercie. Jestem przekonany, Ĺźe nikt siÄ nie zawiedzie. ZarĂłwno ci fani, ktĂłrzy sĹuchajÄ Megadeth, jak i osoby, ktĂłre po prostu lubiÄ metalowÄ muzÄ, bo ten zespóŠgra bardzo klasyczne rytmy, riffy, Ĺwietne solĂłwki.Â
Spore oczekiwania sÄ rĂłwnieĹź po wystÄpie drugiej gwiazdy, zespoĹu Korn.Â
- Tu teĹź jest ciekawa sytuacja, bo po kilku latach nastÄ piĹ wielki powrĂłt Briana âHeadaâ Welcha. To jedna z gĹĂłwnych postaci jeĹli chodzi o kompozycje w tym najsilniejszym okresie Korna. âHeadâ najpierw wpadĹ w naĹĂłg, potem rzuciĹ uĹźywki, odnalazĹ Jezusa, odszedĹ z zespoĹu. NastÄpnie przez jakieĹ 2-3 lata graĹ solowÄ muzykÄ i zajmowaĹ siÄ uczestnictwem w obrzÄ dkach religijnych. TrochÄ sobie w gĹowie poukĹadaĹ i dwa lata temu wrĂłciĹ do grupy. PamiÄtajmy, Ĺźe Korn jest zespoĹem, ktĂłry praktycznie rozpoczÄ Ĺ takÄ ânowÄ falÄâ metalu.Â
ZrewolucjonizowaĹ?
To brzmienie byĹo wielkÄ rewolucjÄ . Pod ich wpĹywem Sepultura weszĹa do studia, zresztÄ tego samego co Korn i nagraĹa swĂłj najwiÄkszy komercyjny sukces, czyli album âRootsâ. To zupeĹnie pozamiataĹo scenÄ metalowÄ i byĹo niemal tak duĹźe jak rewolucja grunge'owa, ktĂłra zjadĹa ten lukrowany, kolorowy rock. JeĹli ktoĹ nie widziaĹ jeszcze Korna w akcji, to ten koncert powinien byÄ pozycjÄ obowiÄ zkowÄ . A czy bÄdzie to taka sama jazda jak kiedyĹ? Na pewno bÄdzie w tym wiÄcej rutyny...
SiĹÄ rzeczy wynikajÄ cej z doĹwiadczenia
- KiedyĹ podczas koncertĂłw Korna zdarzaĹy siÄ spontaniczne sytuacje, na przykĹad wokalista zupeĹnie niespodziewanie zaczynaĹ pĹakaÄ i wyznawaÄ swoje krzywdy. Nie ukrywajmy, Ĺźe byĹo to pod wpĹywem uĹźywek. Teraz raczej nie naleĹźy spodziewaÄ siÄ takich rzeczy. I dobrze. Na pewno to sÄ wielcy muzycy. Korn to zespóŠwciÄ Ĺź tworzÄ cy. Nawet to co zrobili parÄ lat temu, poĹÄ czenie muzyki dubstep z brzmieniami przez nich wykreowanymi, byĹo czymĹ nowatorskim. Korn z jednej strony jest legendÄ , stworzyĹ wĹasne brzmienie, a z drugiej strony stale dziaĹa i poszukuje. MaĹo jest takich grup na Ĺwiecie, jeĹli chodzi o zespoĹy masowe. Owszem sÄ twĂłrcy, ktĂłrzy teĹź eksperymentujÄ , szukajÄ , ale grajÄ bardziej w podziemiach, w nieduĹźych klubach dla mniejszej publicznoĹci.Â